Maciej Stuhr jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Ostatnimi czasy występował między innymi w "Szadzi". W jego grafiku roi się od terminów na kolejnych planach zdjęciowych. Jedną z ostatnich podróży do pracy postanowił odbyć pociągiem.
Niektórzy przewoźnicy kolejowi dają pasażerom możliwość zarezerwowania wybranego miejsca w pociągu. Najwidoczniej skorzystał z tej opcji Maciej Stuhr, który 16 sierpnia jechał do Łodzi. Niestety, kiedy wsiadł do pojazdu, okazało się, że ktoś usiadł na jego siedzeniu. Wagony były przepełnione, jednak mimo to nie chciał wchodzić w potyczkę słowną z innymi ludźmi i spoczął na schodach między wagonami.
Do Łodzi na plan pociągiem. Ktoś siedzi na moim miejscu, ale trudno. Lepiej sobie w spokoju siedzieć na schodku między wagonami, niż wzbudzać sensację. Bardzo miła podróż - relacjonował z pociągu Maciej Stuhr.
Postawa aktora bardzo spodobała się jego fanom, którzy zwrócili uwagę na jego życzliwość. Cenią go za to, że mimo rozpoznawalnego nazwiska nie gwiazdorzył i zachował się jak zwykły człowiek. Inni żartobliwie stwierdzili, że powinien się przynajmniej pokazać współpasażerowi.
Normalnie w takiej sytuacji powinno się przeprosić i pokazać bilet z miejscem... Jest pan klasą samą w sobie i ma pan tyle taktu i pokory... Pozdrawiam. Fajnie czasem zmienić perspektywę patrzenia ze schodka.
Za to pana lubię. Przed chwilą na scenie ze Stingiem, a dziś siedzący na schodkach w wagonie. Zwykły facet bez pozerstwa.
Trzeba się było objawić. Ten ktoś całe życie by się chwalił, że zajął miejsce Stuhrowi... A tak będzie żył w niewiedzy - czytamy w komentarzach.
Myślicie, że słusznie postąpił?
Zobacz też: Sting zaapelował ze sceny podczas koncertu w Polsce i nawiązał do Putina. Wsparł go Maciej Stuhr