Kizo, a właściwie Patryk Woziński, jest raperem i autorem tekstów. Współpracował z takimi gwiazdami, jak: Margaret, Tymek, Borixon, Wac Toja, Young Igi czy Szpaku. Uczestniczy też w walkach MMA. Ma na koncie wiele hitów, m.in. "LOT", "Smaczna kawusia" czy "Król Balu". To właśnie ten ostatni utwór zaśpiewał z młodocianym fanem.
Podczas jednego z ostatnich koncertów Kizo postanowił zintegrować się z fanami. Zaprosił więc na scenę niepełnoletniego fana, by ten zaśpiewał z nim jeden z jego utworów. Gość poczuł się na scenie jak ryba w wodzie. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dobór repertuaru. Chłopiec wykonał wszak piosenkę "Król Balu", w której nie brakuje wulgaryzmów. Oto fragment utworu:
J**ać korony, korona na bransolecie. Nowy dres MTS z Rolexem w komplecie. Mam dużo gumeczek, bo pliki są coraz większe. Handel na ulicy bez podatków - runo leśne. Prędzej się wyręczę, niż wezmę tą brzydką szmatę. Mam ligę w temacie, biorę ligę na blacie. Puszczam hity latem, po czym wjeżdża sen zimowy. Diler podpisany jako numer alarmowy - usłyszeliśmy.
W dalszej części nie zabrakło kolejnych wulgaryzmów.
Już wiem co to drip, jestem ku**a świeży typ. Uuu ajajaj (ajajaj), jedni kończą drudzy zaczynają bal. U-uuu ajajaj, leżę najarany kiedy czeka cały kraj. Jako balu król zapraszam do tańca k**wy. Dres do walca nie do trumny, Good Life na palcach.
Nagranie z koncertu trafiło już do sieci. Można je obejrzeć m.in. na oficjalnym fanpage'u wytwórni muzycznej HHNS LABEL.
Na ostatnim koncercie Kizo, raper postanowił zabrać na scenę młodego fana, który wspólnie z nim zagrał kawałek "Król Balu". Jak widać, młody wpadł na scenę jak po swoje - czytamy w jego opisie.
Pod nagraniem, którego bohaterem był nieletni fan rapera, szybko pojawiło się pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci byli podzieleni.
Pomijając już względy wychowawcze, to jestem w szoku, że dzieciak całkowicie bez tremy wbił na scenę i tak sobie poradził.
Pozostaje tylko zapytać, czy rodzice są świadomi, gdzie tak naprawdę bywa ich dziecko. Bo koncerty nie wydają się być dobrym sposobem spędzania czasu dla takich młodziaków. I to bez nadzoru dorosłych.
Co trzeba mieć w głowie, żeby dać dziecko na taki koncert? I jeszcze śpiewa z artystą taki tekst. Masakra. A co będzie za dziesięć lat z takiego dziecka? - czytamy.
Byli też jednak tacy, którzy chwalili chłopca.
Pewnie ręka go boli do tej pory od zbijania piątek w szkole. Będzie miał co wspominać. Szacuneczek.
Młody robi lepsze show niż Kizo.
Widać, że młody się super bawi. Szacun Kizo - pisali.
A co wy myślicie o tym występie?