Blanka Lipińska już od kilku lat wzbudza w mediach ogromne zainteresowanie. Wpływ na to ma nie tylko gigantyczny kasowy sukces książek i filmów sagi "365 dni", ale też fakt, że sama autorka serii jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i dość otwarcie mówi o życiu prywatnym. Tak było przynajmniej do tej pory. Na początku sierpnia paparazzi przyłapali Lipińską w Sopocie na randce z tajemniczym mężczyzną. Para nie szczędziła sobie czułych gestów, co natychmiast wywołało lawinę plotek, że celebrytka znów jest zakochana. Sama Blanka Lipińska skomentowała je w bardzo wyważony sposób.
Związek Blanki Lipińskiej z Baronem rozgrzewał internautów do czerwoności. O tym, że są razem, poinformowała zresztą sama autorka "365 dni", wrzucając na InstaStories ich wspólne zdjęcie. Chociaż relacja trwała tylko kilka miesięcy, doniesienia na temat pary były przez ten czas tematem numer jeden w mediach plotkarskich. Okazuje się, że Lipińska nie chce przechodzić przez to drugi raz. Jak napisała na IntaStories, nie zamierza już opowiadać publicznie o sprawach sercowych.
Kochani fani i media plotkarskie. Moje życie prywatne jest prywatne (przeszłość sporo mnie nauczyła). Nie będzie żadnych komentarzy z mojej strony. Niech wam wystarczy fakt, że u mnie wszystko dobrze - napisała tajemniczo.
Zwłaszcza ostatnie zdanie, do którego Lipińska dodała emotikonę dwóch serduszek, może rzeczywiście świadczyć o tym, że autorka "365 dni" jest ponownie zakochana. Jak widać, od niej samej jednak się tego nie dowiemy.
Z jednej strony decyzja Blanki Lipińskiej wydaje się zresztą dość zrozumiała. Mimo że ona i Baron nie są parą już niemal od dwóch lat, cały czas jest pytana o zakończony związek z muzykiem. Z drugiej jednak sama autorka powraca do tematu - niedawno zapowiadała, że relacja zainspirowała ją do stworzenia scenariusza filmowego.