Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej Gazeta.pl
Marcin Prokop opublikowała na Instagramie niepokojące zdjęcie. Widać na nim prezentera, który w kołnierzu ortopedycznym i gipsie leży na wyciągu, na szpitalnym łóżku. Na szczęście sam zainteresowany wyjaśnił, co się stało.
Marcin Prokop opublikował zdjęcie, które sugerowało, że miał poważny wypadek. Całe ciało dziennikarza jest w gipsie. Wokół widać szpitalne sprzęty. Okazuje się jednak, że prezenter jest cały i zdrowy. Nie złamał też ani jednej kości. Gips, który widać na zdjęciu to jedynie element charakteryzacji. Cała scena jest natomiast promocją nowego youtubowego programu Prokopa - "Niezwykłe Bałkany Prokopa". Prowadzący "Dzień dobry TVN" poinformował o tym w opisie pod zdjęciem.
Na szczęście to tylko "ubranko" do roli w filmie, chociaż poleżenie w tym garniturku zaledwie przez kilka godzin uzmysłowiło mi, z czym muszą mierzyć się ci, którzy naprawdę walczą z podobnymi wyzwaniami. Wszystkim im wysyłam serdeczne pozdrowienia i wyrazy najgłębszej empatii, której czasami brakuje ludziom zdrowym. No i, poza wszystkim, uważajcie na siebie kochani - czytamy.
Fani Marcina Prokopa nie kryli poruszenia. Przyznali, że patrząc na samo zdjęcie, bali się o zdrowie prezentera. Uspokoił ich dopiero opis pod zdjęciem.
Kurcze nie robi się tak ludziom... Mały zawał zaliczony.
Trochę nam ciśnienie podskoczyło, zanim doczytaliśmy opis.
Panie Marcinie, niech się pan zlituje i tak nas nie stresuje - pisali.
Was też zaniepokoiło zdjęcie Prokopa?