• Link został skopiowany

Agnieszka Rylik opublikowała pierwszy post po śmierci partnera. Pięściarka wraca do życia publicznego

Na profilu Agnieszki Rylik pojawił się pierwszy wpis od marca. To wtedy podzieliła się z fanami informacją o śmierci swojego partnera.
Agnieszka Rylik
Instagram @agnieszka_rylik

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.

W marcu Agnieszka Rylik, czyli jedna z najbardziej utytułowanych polskich sportsmenek, podzieliła się z fanami przykrą nowiną. Jak się okazało, zmarł jej partner, prezes założonej przez nią fundacji, Andrzej Gnoiński. Od tego czasu wielokrotna mistrzyni świata w kick-boxingu zniknęła z mediów społecznościowych. Na jej profilu znalazło się jednak nowe zdjęcie. W opisie pięściarka zapowiada powrót i informuje o nawiązanej nowej współpracy.

Zobacz wideo Największe wpadki photoshopowe gwiazd. Niektórych grafików poniosła nadmierna wyobraźnia

Nowy wpis na Instagramie Agnieszki Rylik. To jej pierwszy post od śmierci partnera w marcu

Agnieszka Rylik to jedna z tych osób, które w życiu postanowiły realizować się na różnych płaszczyznach. W kick-boxingu zakochała się, mając 15 lat. Wielokrotnie zdobyła tytuł mistrzyni świata w swojej dziedzinie, po czym kilkanaście lat temu zakończyła karierę sportową. Od tego czasu wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami", została reporterką "Dzień dobry TVN", a nawet zagrała w filmie Patryka Vegi.

Prywatnie przez 15 lat byłą żoną Krzysztofa Zbarskiego. Po rozwodzie związała się z Andrzejem Gnoińskim, z którym tworzyli szczęśliwą parę do marca tego roku. Wówczas za pośrednictwem social mediów Agnieszka Rylik poinformowała o jego śmierci. Od tego czasu na jej profilu nie pojawiły się żadne nowe wpisy - aż dotąd. Na Instagramie sportsmenki znalazł się post, w którym informuje o swoim powrocie:

I’m back. Trochę mnie nie było… Czasem trzeba wyłączyć silnik, naładować od nowa akumulatory, żeby znowu poczuć radość z jazdy.
 

Tym samym zapowiedziała także nową współpracę z firmą motoryzacyjną, dziękując jej za zaproszenie. 

Więcej o: