Więcej informacji znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Alec John Such - współzałożyciel i pierwszy basista Bon Jovi - nie żyje. Grupa poinformowała o odejściu 70-letniego muzyka na Instagramie, publikując wzruszajacy wpis.
Alec John Such zmarł w niedzielę 5 czerwca 2022 roku. Na oficjalnym profilu Jon Bon Jovi na Instagramie czytamy:
Z bólem serca przekazujemy wiadomość o odejściu naszego drogiego przyjaciela Aleca Johna Sucha. Jako współzałożyciel Bon Jovi Alec był integralną częścią powstawania zespołu. (…) Szczerze mówiąc, to dzięki niemu trafiliśmy na siebie - był przyjacielem z dzieciństwa Tico i przyprowadził ze sobą Richiego, żeby zobaczył nasze występy. Alec był dziki i pełen wigoru. Dziś wyjątkowe wspomnienia o nim wywołują uśmiech na mojej twarzy i łzę w oku. Będzie nam go brakować - czytamy w oświadczeniu grupy.
Such urodził się 14 listopada 1956 roku w Perth Amboy. Zagrał m.in. na najbardziej znanych albumach grupy - "Slippery When Wet" i "New Jersey". Kiedy opuszczał grupę w 1994 roku, tłumaczył swoją decyzję wypaleniem zawodowym. Po jego odejściu w zespole zastąpił go Hugh McDonald. W 2018 towarzyszył artystom podczas ceremonii wprowadzenia do Rock and Roll Hall of Fame. Such z sentymentem wspominał wówczas czas spędzony z kolegami z zespołu. Jak powiedział:
Oni są najlepsi. Spędziliśmy razem wspaniały czas i nie byłbym dziś tu, gdzie jestem bez tych kolesi. Kocham ich na śmierć i zawsze będę.
Przyczyna śmierci artysty nie jest znana.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Nie do wiary, co zrobiła Kaczorowska. Chodzi o brata Rogacewicza
Finał rozprawy Kaczorowskiej i Peli. Prawniczka tancerki zabrała głos
Tuż przed południem Kaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak się zachowywali
Gortat pochwalił się emeryturą. Niebywałe, ile co miesiąc wpływa na jego konto
Jolanta Fajkowska ma znaną córkę. Znacie ją z głośnych hitów
Syn Kurzajewskiego nie pojawił się na ślubie ojca z Cichopek. Poznaliśmy kulisy
Gawęda z Blue Cafe zapytana o relacje z byłym mężem. Jaśniej się nie dało
Beata Kozidrak zaskoczyła stylizacją. Porównali ją do... misia z Krupówek
Ekspertka przyjrzała się okładce z Nawrocką. Byłaby idealna, gdyby nie ten jeden szczegół