Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Katarzyna Warnke od kilku lat jest żoną Piotra Stramowskiego. Aktorska para, która poznała się na planie filmu "W spirali", uchodzi za jedno z bardziej zgodnych i kochających się małżeństw w polskim show-biznesie. Aktorka chętnie opowiada o związku, a w rozmowie z Żurnalistą podkreśliła, że najważniejsza w relacji damsko-męskiej jest przyjaźń. Warnke nie ma problemu również z poruszaniem poważnych i trudnych tematów. Udzielając wywiadu Pomponikowi, wyznała, że zanim poznała obecnego męża, miała partnera, który okazał się niewierny.
Warnke przyznała, że zaufanie jest fundamentem każdego związku. Jego brak, podobnie jak okłamywanie partnera, jest czymś, czego aktorka nie potrafi zaakceptować. Niestety ona sama ma bardzo bolesne doświadczenia - zorientowała się, że jej były partner w tym samym czasie spotykał się z kimś innym. Czując, że coś jest nie tak, aktorka przejrzała jego telefon.
Zdarzyło mi się raz, że oszukiwał mnie chłopak. Nie Piotrek. Do tego stopnia, że smsował na wspólnych wakacjach z osobą, z którą już miał romans. Zdarzało mi się sprawdzać jego telefon, żeby się upewnić, bo byłam w takim dziwnym trybie, że czułam, że to jest prawda.
Bardzo tego żałuję, wiem, że nie mogłam się zachować inaczej, to się od razu skończyło (...) Zostaje taki rodzaj skazy w człowieku. Nie polecam - powiedziała Pomponikowi.
Warnke nie ukrywa, że zdrady nie byłaby w stanie wybaczyć. Uważa również, że być może nie każdy człowiek jest zdolny do życia w poważnym związku.
Zdrada jest wpisana w człowieka, natomiast ja jej nie toleruję zupełnie. (...) Niektórzy ludzie może nie są stworzeni do takich związków stałych, głębokich - dodała.
Katarzyna Warnke i Piotr Stamowski poznali się w 2013 roku, a małżeństwem zostali trzy lata później. W 2019 roku zostali rodzicami córki, której dali na imię Helena. Aktorka była wcześniej żoną fotografa Krzysztofa Rawskiego, z którym rozwiodła się w 2010 roku po sześciu latach małżeństwa.