Więcej na temat Agnieszki Włodarczyk przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Agnieszka Włodarczyk ostatnio informowała fanów o przykrym incydencie. Gwiazda "13 posterunku" straciła przytomność w łazience, a w wyniku upadku doznała obrażeń twarzy. Wszystko stało się na kilka dni przed ważnym wydarzeniem.
Chodzi o ślub brata Włodarczyk, który niebawem ma odbyć się na Sycylii. Do artystki dotarła już kreacja zamówiona na okazję rodzinnego święta. Agnieszka pochwaliła się sukienką na Instagramie, jednak ze smutkiem dodała, że na razie nie wie, czy będzie mogła w niej wkrótce wystąpić.
Sytuacja jest dość trudna... We wtorek mieliśmy lecieć na Sycylię, na ślub mojego brata. Sukienka już dotarła. Ale nie wiem, czy lecieć w tym stanie.
Okazuje się, że jeszcze nie wszystko stracone. W najbliższy poniedziałek partnerka Roberta Karasia ma udać się na kontrolną wizytę. Wtedy ma dostać od lekarza ostateczną odpowiedź.
Daję sobie jeszcze czas na decyzję. Zobaczymy, co w poniedziałek powie lekarz.
Agnieszka Włodarczyk historię zasłabnięcia w łazience skrupulatnie opisała w mediach społecznościowych. Według tych relacji, gwiazda ocknęła się w kałuży krwi. Pogotowie wezwał jej partner, a już w placówce medycznej okazało się, że aktorka ma złamany nos, konieczna była operacja. Niestety, do tej pory nie wiadomo, co było przyczyną zasłabnięcia.
Była tomografia, RTG, badania krwi i USG brzucha. Dostałam kroplówkę, a na odchodne antybiotyk... Nadal nie wiem, co było przyczyną omdlenia.
Miejmy nadzieję, że Agnieszka Włodarczyk szybko wróci do pełni sił i pojawi się ślubie ukochanego brata.