Więcej o gwiazdach, które biorą udział w festiwalu w Cannes, przeczytacie w tekstach na Gazeta.pl.
Alina Baikova wielokrotnie podkreślała, że jest pasjonatką polityki. - To bardzo ważne, by być na bieżąco. Może zostanę kiedyś burmistrzynią lub prezydentką - mówiła Alina. Nic więc dziwnego, że na festiwalu filmowym w Cannes modelka zdecydowała się okazać wsparcie rodzimej Ukrainie. Miała przypiętą wstążkę, a w jej dłoni powiewała mała flaga.
Alina Baikova siódmego dnia festiwalu filmowego we francuskim Cannes przybyła na premierę filmu "Decision to Leave". Miała na sobie olśniewającą różową kreację od Azzi&Osta. Mocno wyeksponowała smukłe ramiona, a góra sukienki przylegała do jej brzucha i rąk. Na dole z kolei było totalne szaleństwo, czyli rozłożysta spódnica z kwiatowymi elementami, która ciągnęła się za nią po czerwonym dywanie. Do tego staranny kok z idealnie ułożonymi przy twarzy pasmami i długie brylantowe kolczyki, które współgrały z przezroczystymi szpilkami.
Modelka z aspiracjami politycznymi miała przypiętą wstążkę z barwami Ukrainy. By jeszcze bardziej zwrócić uwagę na wsparcie, jakie okazuje swojemu krajowi, w jej dłoni powiewała flaga. Warto wspomnieć, że Baikova również realnie angażuje się w pomoc - w marcu spotkała się z burmistrzem Nowego Jorku, Ericem Adamsem, by omówić kwestie pomocy, którą Stany mogą zaoferować Ukrainie.
Zobacz też: Popiera Putina, niszczyła torebki Chanel. Teraz pozuje na festiwalu w Cannes