Paweł Deląg zwrócił się z apelem do rosyjskich twórców. Natchnęła go przemowa prezydenta Ukrainy

Paweł Deląg postanowił odnieść się do aktualnej sytuacji w Ukrainie. Aktor opublikował w sieci apel. Zwrócił się do rosyjskich twórców filmowych, którzy milczą w tym trudnym czasie. - Gdzie jesteście? - zapytał retorycznie.

Więcej aktualnych informacji na temat sytuacji w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl

Paweł Deląg zrobił karierę w Rosji, grając między innymi w tamtejszych serialach i produkcjach filmowych. Mimo ogromnego sukcesu i uwielbienia widowni postanowił, że z powodu krwawej, rosyjskiej agresji na Ukrainę nie będzie występował na tamtejszym rynku. Teraz dodał post na Instagramie, w którym odniósł się do słów Wołodymyra Zełenskiego i zaapelował do Rosjan.

Zobacz wideo Anna Markowska tłumaczy się ze swojej relacji z Pawłem Delągiem

Paweł Deląg był poruszony słowami Wołodymyra Zełenskiego. Zaapelował do Rosjan

Wołodymyr Zełenski przemówił podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. W swoim wystąpieniu wspomniał o filmie "Dyktator" Charliego Chaplina, który w drwiący sposób opisywał Adolfa Hitlera. Zwrócił się później do branży filmowej, żeby w obliczu tragedii, jaka się dzieje za wschodnią granicą, nie odwracała oczu i nie milczała.

Można by pomyśleć, że wszyscy zrozumieli, że pięknem można zjednać sobie ludzi, gromadząc ich przed ekranem, a nie brzydotą, gromadząc ich w schronach przeciwlotniczych - zaczął.

Następnie dodał:

Można by pomyśleć, że wszyscy zrozumieli, iż horror wojny na wielką skalę, która może podpalić cały kontynent, nie będzie miał kontynuacji. Ale i wtedy, i teraz pojawia się dyktator. Znów mamy do czynienia z wojną o wolność. Po raz kolejny kino nie może milczeć.

Paweł Deląg był pod wrażeniem słów prezydenta Ukrainy i postanowił się do nich odnieść we wpisie w mediach społecznościowych. Załączył nagranie z przemową polityka i dopełnił je swoim apelem skierowanym do kolegów i koleżanek z rosyjskiej branży filmowej.

Co jeszcze można powiedzieć? Popatrzcie uważnie koledzy z Rosji. Ranga sali, wstańcie ludzie kultury z całego świata — wyraźcie swoją wdzięczność i oddajcie honor prezydentowi wolnego kraju Ukrainy. Wszystko jest bardzo jasne. W ogóle was nie słyszę. Gdzie jesteście? A jeśli słyszę, to tylko przerażający głos rosyjskiej propagandy.
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.