Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Do niewesołej sytuacji doszło u jednej z najbardziej rozpoznawalnych sióstr na świecie. W czwartkowym odcinku programie "The Kardashians" najstarsza z rodzeństwa, Kourtney Kardashian, wyznała, że nadepnęła i złamała wart milion dolarów pierścionek zaręczynowy, który dostała od narzeczonego Travisa Barkera.
We wspomnianym odcinku w jednej ze scen Kris Jenner zwróciła uwagę na brak imponującego pierścionka Lorraine Schwartz na palcu Kourtney, na co usłyszała odpowiedź:
Właśnie go naprawiają.
Jak się okazało, przez fatalny moment nieuwagi biżuteria uległa zniszczeniu, co narzeczona Barkera podsumowała jako jedna z najgorszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiła w życiu:
Siedziałam na podłodze i składałam bluzy. Zdjęłam pierścionek i położyłam go obok siebie na podłodze, jakby myśląc, że będzie bezpieczny tuż obok mnie.
Niestety przypuszczenia okazały się błędne:
Musiałam sięgnąć po coś wyżej w mojej szafie, a kiedy zeszłam na dół, nadepnęłam na pierścionek. Przez wiele godzin histerycznie płakałam w szafie, a potem zadzwoniłam do Travisa. Powiedziałam: "Zrobiłam coś bardzo, bardzo złego".
Na szczęście Travis Barker ponoć zachował zimną krew i poradził sobie z tą sytuacją najlepiej, jak mógł. Warto nadmienić, że perkusista zespołu Blink-182 odegrał dużą rolę w projektowaniu pierścionka dla swojej narzeczonej, co jeszcze mocniej wpłynęło na załamanie nerwowe Kourtney.
Wygląda na to, że sytuacja zakończyła się jednak szczęśliwie i pierścionek udało się naprawić, gdyż można było podziwiać go na palcu słynnej siostry zarówno podczas rozdania nagród Grammy, Oscarów, jak i podczas gali MET.