Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Tom Parker w październiku 2020 roku przekazał światu fatalną wiadomość. Okazało się, że u muzyka zdiagnozowano guza mózgu, który jest nieoperacyjny. Parker odszedł 30 marca 2022 roku, po wyczerpującej walce z chorobą. Trzy tygodnie po śmierci odbył się jego pogrzeb.
Przybyłych na ceremonię powitał napis "Glad you came" nawiązujący do tytułu najbardziej znanego przeboju grupy The Wanted. Fanów poruszył zwłaszcza widok pozostałych członków zespołu, którzy nieśli trumnę z ciałem Parkera. Muzycy nie kryli wzruszenia. Podczas pożegnania, głos zabrał Max George. We wzruszających słowach pożegnał artystę.
Zawsze będę pamiętał jego śmiech. Uwielbiał śmiać się do ludzi, doświadczaliśmy tego każdego dnia. Odszedł od nas o wiele za wcześnie i będzie nam go bardzo brakowało. Ci zebrani ludzie, ludzie na całym świecie, to jego zasługa. Spoczywaj w spokoju, kolego!
Tom Parker osierocił dwoje dzieci. Na pogrzebie obecni byli bliscy muzyka, za serce chwytał widok jego poślubionej w 2018 roku żony. Kelsey Parker nie potrafiła powstrzymać łez. W swojej przemowie wspominała pierwsze spotkanie z przyszłym mężem, a także dzień ich ślubu.
Będę pielęgnowała każde wspomnienie, bo życie z Tobą nigdy nie było nudne - mówiła.
Pogrzeb Toma Parkera odbył się w Petts Wood na południu Londynu. Żałobnikom przy wejściu do kościoła towarzyszyła piosenka zespołu Oasis "Champagne Supernova".