Więcej o sytuacji finansowej gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.
Antoni Królikowski w filmach i serialach występował od dziecka, ale dopiero od kilku lat zarabiał naprawdę poważne pieniądze. Jeszcze w 2018 r. "Super Express" donosił, że zgarniał rocznie 100 tysięcy złotych. Teraz Królikowski cieszy się większość popularnością, co znacznie przekłada się na wysokość kwot, jakie wpływają na jego konto. Bez wątpienia w tym roku stracił jednak sporo okazji, by zarobić.
Antoniego Królikowskiego jeszcze niedawno można było oglądać w reklamie firmy telekomunikacyjnej, w której występował w duecie z Sanah. Pojawiał się tam przez ponad rok, jednak ostatnio zniknął. Tutaj jednak prawdopodobnie doszło do zakończenia kampanii, co nie łączy się z ostatnimi wydarzeniami z jego życia prywatnego. W przypadku innych współprac sprawy przedstawiają się inaczej.
Zobacz też: Antek Królikowski przeprasza i znika z mediów. "Muszę zadbać o zdrowie. Mam dla kogo żyć"
Na rękę Królikowskiemu poszli producenci serialu "Mecenas Porada". Aktor wystąpił w pierwszym sezonie i ma pojawić się w drugim. Niestety, przez jego niedyspozycyjność zdjęcia zostały wstrzymane. Nie wiadomo, kiedy aktorzy wrócą na plan. Choć produkcja stara się być wyrozumiała, inne zdanie mają koledzy z obsady, którzy, podobnie jak Antek, nie dostaną w najbliższym czasie wynagrodzeń.
Produkcja serialu "Mecenas Porada" już dawno podjęła decyzję o kontynuacji i nakręceniu drugiej transzy. Ale teraz przesunęła termin rozpoczęcia zdjęć z powodu Antka Królikowskiego. Jego postać była w pierwszym sezonie i jest uwzględniona w wielu odcinkach sezonu drugiego. (...) Tymczasem inni aktorzy się niecierpliwią, czekają na pierwszy klaps, bo dla nich oznacza to przedłużające się bezrobocie. Zwłaszcza ci, dla których "Mecenas Porada" to jedyny serial, w którym biorą teraz udział. Widzowie na pewno zobaczą takie gwiazdy jak: Aleksandra Domańska, Joanna Koroniewska, Piotr Gąsowski, Antoni Pawlicki, Mateusz Rusin, Marta Dąbrowska, Monika Krzywkowska - zdradził informator w rozmowie z Plotkiem.
Polsat poinformował, że Królikowski nie zagra głównej roli w nowym serialu "Bracia". Oficjalnie jest to decyzja samego aktora, który, po aferze z galą sobowtórów i pozamałżeńskim romansie, mierzy się z kryzysem wizerunkowym. Zdjęcia ruszyły w listopadzie i były realizowane w Atenach. Maciej Grzywaczewski, współwłaściciel firmy MWM Media, która produkuje serial, poinformował, że w dotychczas realizowanych scenach Królikowski nie występował. Nie będzie więc konieczności ponownego nagrywania fragmentów serialu. Zarówno producent, jak i stacja podkreślają, że nie wybrano jeszcze aktora, który zastąpi Antoniego Królikowskiego.
W marcu miała odbyć się premiera filmu "Szczęścia chodzą parami" z udziałem Królikowskiego, ale producenci zdecydowali o przeniesieniu jej na jesień. Pytani o przyczyny zmiany terminu, tłumaczyli decyzję "powodami bardziej biznesowymi".
"Super Express" podał, że rezygnacja z "Braci" i przesunięcie terminów dwóch produkcji z jego udziałem, oznacza dla Królikowskiego stratę w wysokości około 500 tys. zł.