Więcej informacji i ciekawostek ze świata gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Anna i Robert Lewandowscy to najprawdopodobniej najpopularniejsze małżeństwo w Polsce. Para tworzy duet, który doskonale się uzupełnia. Oboje są sportowcami, a piłkarz wielokrotnie mówił, że nie osiągnąłby sukcesu, bez wsparcia żony. Teraz okazuje się, że zakochanym zdarza się czasem nawet wymieniać ubraniami.
Trenerka prowadzi bardzo intensywny tryb życia. W środę poleciała do Kopenhagi w celach biznesowych. Służbową podróż relacjonowała na Instagramie. Na InstaStories pokazała swoje zdjęcie z samolotu. Nie byłoby w tym nic zyskującego, gdyby nie bluza Lewandowskiej, którą gwiazda pożyczyła od męża. Trenerka otwarcie się do tego przyznała.
Kochanie pożyczyłam bluzę.
Lewandowska w relacji oznaczyła Roberta. Ten nie mógł nie zareagować i wysłał żonie emotikonkę sugerującą niedowierzanie. Gwiazda uroczo mu odpowiedziała i udostępniła screen z konwersacji.
Ej.
Też cię kocham.
W następnej rolce Lewandowska poinformowała fanów o swoim bezpiecznym wylądowaniu w Kopenhadze. Dodała, że nie zabawi tam długo, bo zaraz potem leci do Sztokholmu.
Właśnie wylądowałam w Kopenhadze, później po południu lecę do Sztokholmu na kolację i sesję z marką, z którą zaczynam współpracę.
Podczas gdy Anna Lewandowska omawia współprace z nowymi markami w Kopenhadze, Robert w Hiszpanii przygotowuje się do bardzo ważnego meczu Ligi Mistrzów przeciwko przeciwko Villarreal.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl