Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Niedawno Izabela Janachowska wróciła ze słonecznych Malediwów. Jak się jednak okazało, nie spędziła zbyt dużo czas w Polsce. Celebrytka ponownie spakowała walizki i wraz z ukochanym polecieli na romantyczny wyjazd do Francji.
Wrażeniami z wyjazdu Janachowska oczywiście podzieliła się w mediach społecznościowych. Tuż po przylocie tancerka szczegółowo zrelacjonowała wizytę w ulubionej restauracji. Przy okazji zdradziła, co najczęściej do jedzenia zamawia jej mąż.
Już jesteśmy w Paryżu, w naszej ulubionej knajpce, mamy pierwszy lunch. Mój mąż, jak jest we Francji, to je oczywiście ślimaki.
Jednak nie to było głównym celem wyjazdu. Tancerka pochwaliła się, że urodziny męża będą świętować podczas kolacji zorganizowanej w bardzo wyjątkowym i luksusowym miejscu. Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński mieli okazję odwiedzić prywatną rezydencję Edouarda Werlé, będącą wzorowym przykładem XIX-wiecznej architektury. Oprócz wyśmienitych dań para mogła również skosztować ekskluzywnych alkoholi.
Zdjęcia, które pojawiły się na jej profilu, spotkały się z pozytywnym odbiorem internautów. Fani byli pod wrażeniem nie tylko pięknych wnętrz, ale również kreacji, jaką tego wieczoru miała na sobie tancerka. Janachowska zaprezentowała się w klasycznej długiej sukience marki "Self Love" wartej ponad 1000 złotych. Uwagę przykuła również ozdoba marki Chanel w kształcie torebki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Новини з України - Ukrayina.pl