Więcej podobnych artykułów przeczytasz na Gazeta.pl
Mimo że Kamil Durczok przez lata był jednym z najbardziej uznawanych polskich dziennikarzy, jego żona unikała błysku fleszy. Dopiero kilka miesięcy po jego śmierci Marianna Dufek udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o relacji z byłym mężem i piekle, które przeżyła, gdy "Wprost" nagłośnił aferę z udziałem dziennikarza. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem przyznała, że gdy fakty ujrzały światło dzienne, ona i Durczok od trzech lat nie byli razem, a od dwóch nie mieli nawet kontaktu. Mimo to, Dufek zdecydowała się mu pomóc.
W 2015 roku w tygodniku "Wprost" ukazał się artykuł o nadużyciach w TVN-ie, których miał dopuszczać się Kamil Durczok. Opisano w nim między innymi sytuacje niewłaściwego traktowania pracowników i molestowania seksualnego. Niedługo później stacja, po wieloletniej współpracy, rozwiązała z dziennikarzem umowę. Chociaż Marianna Dufek i Kamil Durczok rozwiedli się dopiero dwa lata później, para od dłuższego czasu była w separacji.
Afera z "Wprost" to było piekło. Nie byliśmy razem od trzech lat. Przez dwa w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy. Sprawy dotyczące dziecka załatwialiśmy e-mailowo. Gdy wybuchła afera, zadzwonił do mnie. Ratowaliśmy go - ja i moi przyjaciele. Przyznam, że początkowo nie potrafiłam przewidzieć skali tej afery - powiedziała Dufek w rozmowie z Szymkowiakiem.
Marianna Dufek szybko zrozumiała, że nie może przejmować się tym, co piszą na jej temat media. Przyznała też, że miała już wcześniejsze doświadczenia z publikacjami w magazynach plotkarskich, gdy Durczok był podejrzewany o romans z aktorką.
Wszystkie te porównania do niej, komentarze… Przy pomocy prawników próbowałam to usuwać. Strasznie się czułam. Dziś już bym tak nie walczyła. Dorosłam - wyznała.
Dufek cały czas czuła odpowiedzialność za byłego partnera. Szczególnie, gdy zobaczyła, w jak złym był stanie.
Po wybuchu afery weszłam do jego wynajmowanego mieszkania. Zastałam go z pistoletem przy skroni. To obraz, który nałożył na mnie ogromną odpowiedzialność. Wciągnął w pułapkę emocjonalną. Cały też czas formalnie czułam się jego żoną. Byłam nią na papierze i dla świata. Żyłam wiec w zawieszeniu, sama nie wiedziałam, kim byłam. Taką żoną, nie-żoną. I należało się jakoś zachowywać - tłumaczy.
Marianna Dufek w pewnym momencie powiedziała jednak "dość". Przestała wspierać byłego partnera, gdy z Warszawy przeprowadził się z powrotem na Śląsk. W 2016 roku Durczok otworzył portal informacyjny silesion.pl, który zakończył działalność po trzech latach. Prowadził też program w Polsat News, który zdjęto z anteny w 2017 roku. W późniejszych latach dziennikarz udzielał się przede wszystkim w mediach społecznościowych, a niedługo przed śmiercią otworzył własną aplikację mobilną. Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku.
Była żona Kamila Durczoka od wielu lat pracuje w TVP3 Katowice. Jej autorski program "Bilans zdrowia" został wyróżniony w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2021. Marianna Dufek jest także wykładowczynią na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.