Więcej na temat brytyjskiej rodziny królewskiej przeczytasz na portalu Gazeta.pl.
Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie królowa Elżbieta II podupadła na zdrowiu. Brytyjska monarchini od jesieni czuje się gorzej niż wcześniej. Na pewno na jej kondycję fizyczną wpłynęło zakażenie koronawirusem. Stopniowo doradcy dworu ograniczają aktywności królowej. Niedawno pisaliśmy, że matka księcia Karola nie wyprowadza już na spacer swoich ukochanych psów, ponieważ tak zalecili lekarze. Czy monarchini wkrótce przejdzie na zasłużoną emeryturę?
Tak twierdzi redaktor specjalizujący się w tematach związanych z brytyjskim dworem. Zdaniem Kevina Maguire'a najrozsądniejszym wyjściem z obecnej sytuacji jest pozwolenie Elżbiecie II na to, by całkowicie zrezygnowała z pełnienia obowiązków królowej. Na tronie zasiądzie wówczas jej syn, książę Karol, bądź wnuk, książę William.
Ona ma 95 lat, wyraźnie z dnia na dzień jest coraz słabsza i myślę, że monarchiści powinni myśleć, że byłoby lepiej dla monarchii, gdyby odsunęła się na bok i pozwoliła komuś innemu objąć jej stanowisko. Nikt inny nie utrzymałby pracy, której nie byłby w stanie wykonywać, a zwłaszcza pracy, która jest finansowana na mocy rządowej dotacji wynoszącej 86 mln funtów - mówi Maguire w "The Daily Mirror".
Przypomnijmy, że królowa Elżbieta II długowieczność ma zapisaną w genach. Jej matka, Elżbieta Bowes-Lyon, żyła prawie 102 lata!
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!