Więcej aktualnych informacji na temat rozstania Opozdy i Królikowskiego znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Zakończenie relacji Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy zaskoczyło chyba wszystkich. Para rozstała się jeszcze przed narodzinami pierworodnego synka, co bardzo wzburzyło opinię publiczną. Powodem rozejścia się współmałżonków miała być niewierność aktora. Na domiar złego na jaw wyszło, że Królikowski zdradził Opozdę z sąsiadką. Początkowo nie było żadnego potwierdzenia ze strony aktorskiej pary, ale osoby z ich bliskiego otoczenia potwierdziły te spekulacje. Jakiś czas temu "Super Express" dowiedział się, że aktorka będzie wnosiła w sądzie o rozwód z winy aktora. Niedawno światło dzienne ujrzały nowe informacje w tej sprawie.
Antek Królikowski ma ostatnio mocno zszarganą. Fani nie mogą mu wybaczyć, że miał zdradzić żonę, której obiecywał przed Bogiem wierności, kiedy ta już była w ciąży. Informacja o zakończeniu relacji zaskakuje jeszcze bardziej, bo zakochani pierwszy raz rozstali się w grudniu 2021. Później jednak para do siebie wróciła, choć jak się okazało z czasemnie na długo...
Teraz w mediach pojawiły się nowe doniesienia ws. rozstania pary. Jak donosi magazyn "Rewia", dużo mówi się o alimentach, które będzie musiał zapłacić aktor, gdy dojdzie do sprawy rozwodowej. Podobno kłopotami syna bardzo przejęła się Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Jak podaje tygodnik:
Kilka dni temu pojawiły się informacje, że Joanna chce rozwodu z orzeczeniem o winie męża. Dzielić pewnie nie będzie czego, więc pozostaje opieka nad synkiem i alimenty.
Oprócz tego dodali:
Alimenty mogą być wysokie i Joanna może ich żądać też dla siebie. Czy jest jeszcze szansa, że młodzi do siebie jeszcze wrócą? Małgorzata Ostrowska-Królikowska z pewnością nie marzy teraz o niczym innym.
Myślicie, że Joanna Opozda i Antek Królikowski dadzą sobie drugą szansę?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.