Sylwia Wysocka w trudnej sytuacji. Niedawno pożegnała najbliższą osobę. "Jest naprawdę wykończona"

Sylwia Wysocka ma bardzo trudny czas w życiu. Gwiazda jakiś czas temu została pobita przez swojego partnera, a teraz mierzy się ze stratą bliskiej osoby.

Więcej informacji na temat problemów gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Sylwia Wysocka zdobyła szerszą rozpoznawalność, dzięki grze w serialu "Plebania" TVP. Aktorka przechodzi teraz niełatwe chwile. W zeszłym roku trafiła do szpitala z powodu brutalnego pobicia przez byłego partnera. Na domiar złego niedawno zmarła jej bliska osoba.

Zobacz wideo Przyjaciółka Kurdej-Szatan przerywa milczenie. Zdradziła nieznany fakt związany ze słynna aferą

Sylwia Wysocka mierzy się z olbrzymim dramatem. Zmarła jej ukochana mama

Aktorka w rozmowie z "Rewią" opowiedziała, że została brutalnie pobita. Gwiazda dodała także, że nie zostawi tej sprawy i będzie walczyła o odpowiednie zadośćuczynienie wyrządzonych jej krzywd:

To prawda, zostałam pobita. Ale tę sprawę przekazałam odpowiednim organom i prawnikom. Dla dobra śledztwa nie mogę na razie powiedzieć nic więcej, choć dzisiaj już wiem, że o pewnych sprawach nie wolno milczeć i zamiatać ich pod dywan. Teraz najważniejsze jest moje zdrowie, a o reszcie będziemy rozmawiać, kiedy przyjdzie na to czas.

Wyznała również, że oprawcą był jej wieloletni partner. W wywiadzie dla "Super Expressu" zdradziła, że została zepchnięta przez niego ze schodów:

Wiem, że czekają mnie długie i kosztowne leczenie i rehabilitacja. Lekarze szacują, że przez pół roku mogę zapomnieć o powrocie do pracy. Ale teraz marzę jedynie o tym, by nic mnie nie bolało. Ból jest tak straszny, że chce mi się krzyczeć. Przyjmuję silne leki przeciwbólowe, bez których obecnie nie funkcjonuję.

Trudna sprawa ciągnie już od kilku miesięcy. Niestety przez bolesne obrażenia aktorka była wyłączona z życia zawodowego i musiała się skupić na walce o powrót do zdrowia oraz kosztownej rehabilitacji. Aktorka po wyjściu ze szpitala przeprowadziła się do domu, gdzie mieszkała jej schorowana mama:

Obecnie aktorka mieszka w domu u swojej schorowanej mamy. I nie jest to dla obu pań komfortowa sytuacja - pisze "Życie na gorąco".

Gwiazda znowu dostała bolesny cios od życia, ponieważ kilka dni temu zmarła jej ukochana matka. Kobieta pomimo problemów ze zdrowiem opiekowała się rodzicielką i do samego końca była przy niej. Jak donosi "Rewia":

Sylwia jest naprawdę wykończona nie tylko sprawami ciągnącymi się w prokuraturze. Musi przygotować się do pogrzebu mamy, tymczasem jej stan zdrowotny bardzo się pogorszył. Zaczęła nagle tracić wzrok. W strachu oczekuje na dalsze specjalistyczne badania, w tym rezonans głowy. Połamany dziewięć miesięcy temu kręgosłup, mimo rehabilitacji, wciąż boli.

Składamy szczere kondolencje aktorce w tym trudnym czasie i życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia. 

Więcej o: