Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Jerzy Połomski przez lata zachwycał głosem. Artysta wylansował wiele przebojów, m.in. "Bo z dziewczynami", "Cała sala śpiewa z nami" czy "Komu piosenkę?", które nucimy do dziś. Niestety, kilka lat temu podupadł na zdrowiu. W 2018 roku pojawiły się problemy ze słuchem, po czym przestał występować i zawiesił działalność artystyczną.
Jerzy Połomski tęskni za własnym mieszkaniem, które teraz należy do jego menedżerki
Kiedy Jerzy Połomski przestał być samodzielny i potrzebował pomocy w codziennych obowiązkach, umieszczono go w Domu Aktorów Weteranów w Skolimowie, w którym ma całodobową opiekę. Wioletta Lewandowska, menedżerka artysty, w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" stwierdziła, że była to jego świadoma decyzja.
Sam dużo wcześniej postanowił, że gdy już nie będzie mógł samodzielnie funkcjonować, to przeniesie się do Skolimowa. Sam dla siebie wybrał to miejsce - powiedziała.
Mieszkańcy Skolimowa, którzy znają artystę, twierdzą jednak, że Połomski nie czuje się dobrze w ośrodku. Ich zdaniem, tęskni za własnymi czterema kątami. Dom Jerzego Połomskiego znajduje się na warszawskim Mokotowie. To 100-metrowy apartament, który składa się z trzech pokoi, kuchni i łazienki. W 2018 roku artysta zapisał mieszkanie menedżerce. W akcie notarialnym widnieje ponoć zapis, że warunkiem przekazania mienia jest przyjęcie artysty jako dożywotniego domownika i zapewnienie mu niezbędnych środków do życia. Dlaczego zatem Jerzy Połomski przebywa w Skolimowie?
Ja go ciągle odwiedzam, zresztą nikogo innego nie chce widzieć. Gdy tylko powie, że chce wracać do swojego mieszkania, będzie mógł to zrobić w każdej chwili. Jego mieszkanie na Mokotowie wciąż na niego czeka. Ale na razie on absolutnie nie wyraża takiej woli - powiedziała menedżerka artysty.
W rozmowie z "Super Expressem" mieszkańcy ośrodka w Skolimowie przyznali kiedyś, że Jerzy Połomski nie zaakceptował przeniesienia i unika kontaktu z innymi.
