Więcej ciekawych teorii przeczytasz na Gazeta.pl.
Użytkowniczka TikToka o nazwie Tishtoking zajmuje się analizowaniem zachowań członków rodziny królewskiej. Tym razem na filmiku podjęła temat palców księżnej Kate, która dosyć często ma na nich naklejone plastry. To dosyć zaskakujące zważywszy na fakt, że zazwyczaj rany w takich miejscach pojawiają się podczas prac w kuchni czy ogrodzie, a przecież księżna raczej ich nie wykonuje. O co może więc chodzić?
Tishtoking twierdzi, że księżna Kate ma służbę, która zajmuje się wszelkimi, mniej lub bardziej wdzięcznymi obowiązkami na dworze. Oczywiście, każdemu zdarza się skaleczenie, ale żona Williama wyjątkowo często występuje z plasterkiem. Tiktokerka ma podejrzenie, że może się za tym kryć poważny problem.
Wydaje mi się, że takie rany mogą pojawić się u osób z zaburzeniami odżywiania - zastanawia się.
Fakt - na wskutek zaburzeń odżywiania może wystąpić tzw. objaw Russella. Są to blizny, tyle że na grzbietowej powierzchni palców, spowodowane częstym prowokowaniem odruchu wymiotnego i tym samym wielokrotnym kontaktem skóry z siekaczami. Tiktokerka zaznacza jednak, że nie ma co do tego pewności, a jeśli faktycznie tak jest to liczy, że Kate ma zapewnione wsparcie.
Tiktokerka usłyszała też kiedyś teorie, że osoby, które naklejają plastry, częściej chcą zakryć, a nie chronić rany. Wydaje się jednak, że ani te, ani żadne inne słowa nie są podparte sensowną argumentacją, więc raczej trudno w nie uwierzyć. Mimo że Tishtoking była ostrożna w swojej ocenie, sugerowanie komukolwiek zaburzeń odżywiania nigdy nie jest właściwe.
Zobacz też: Księżna Kate w świątecznym swetrze podczas koncertu kolęd. Niby skromny, ale jego cena zwala z nóg