Więcej na temat Eurowizji Junior na stronie głównej Gazeta.pl
19 grudnia odbył się finał Eurowizji Junior. Polska reprezentantka, Sara Egwu-James, z piosenką "Somebody" zajęła drugie miejsce. Konkurs wygrała Malena z Armenii, która wykonała utwór "Qami Qami". Teraz okazuje się, że wokalistka mogła w nieuczciwy sposób stanąć na szczycie podium.
Egwu-James podczas finału Eurowizji Junior zdobyła 218 punktów. To jedynie o sześć mniej niż otrzymała reprezentantka Armenii. Jeszcze w trakcie trwania konkursu w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje, że matka Maleny posunęła się do oszustwa. Okazuje się, że w sieci nie tylko namawiała, by nie oddawać głosów na największych rywali córki, a więc reprezentantów Polski i Francji, ale też instruowała, jak obejść system i wielokrotnie oddać głos na Malenę (regulamin wyraźnie mówi, że każdy może głosować tylko raz w obu fazach konkursu. Ponadto głos jest uznany za ważny, jeśli głosujący wybrał trzy utwory).
Dziś rusza pierwszy etap głosowania na Eurowizji Junior, tutaj wskazówki, jak zrobić to wiele razy z tego samego urządzenia. Pierwszy głos oddajcie na Armenię, a następnie wybierzcie dwa następne kraje - niemile widziane głosowanie na Polskę, Francję oraz Rosję, bo to głowni faworyci. Powodzenia - czytamy.
Screeny takich komunikatów zaczęły krążyć po sieci.
Internauci nie kryją oburzenia. Uważają, że zachowanie kobiety jest nieuczciwe i niedopuszczalne. Zauważają przy tym, że Sara Egwu-James jest największą poszkodowaną. Gdyby ta nieuczciwa praktyka wielce prawdopodobne, że to ona wygrałaby Eurowizję Junior 2021.
Organizatorzy wydarzenia, póki co nie odnieśli się do sprawy.