Więcej na temat życia prywatnego gwiazd znajdziecie na gazeta.pl.
Na Instagramie Julii Wieniawy od dłuższego czasu nie pojawiła się żadna reklama promowanych wcześniej namiętnie produktów marki Jusee. Strona internetowa, na której można było zakupić sygnowane nazwiskiem młodej aktorki kosmetyki, nie jest już aktywna. Celebrytka w rozmowie z Pudelkiem wyznała, że zrezygnowała z pełnienia funkcji właściciela firmy. Dodatkowo zdradziła powód swojej decyzji. Prawdopodobnie nie mogła porozumieć się ze współpracownikami.
Nie jestem już częścią Jusee. Miałam zupełnie inną wizję prowadzenia tej firmy niż moi wspólnicy i z tego powodu sprzedałam swoje udziały - czytamy w wywiadzie.
Znana z "Rodzinki.pl" aktorka nie zdecydowała się na to, by oficjalnie ogłosić, że założona przez nią rok temu marka kolorowych kosmetyków zawiesiła swoją działalność. Podzieliła się tym komunikatem dopiero wtedy, kiedy została wywołana do tablicy przez fanów i redaktorów serwisu Pudelek. W wywiadzie zdradziła jednak, że nie żałuje tych miesięcy, które poświęciła na budowanie marki.
To było ciekawe doświadczenie i niczego nie żałuję, ale w życiu kieruję się intuicją i sercem, więc jeśli czegoś nie czuję, po prostu tego nie robię. Mimo wszystko cieszę się, że współtworzyłam podwaliny tej marki i bez względu na układ właścicielski życzę tej firmie dalszego rozwoju i samych sukcesów - oświadczyła z klasą.
Pamiętacie, jak rok temu celebrytka chwaliła się projektem, który po zderzeniu z rzeczywistością nie poradził sobie na rynku?
Jakiś czas temu publikowałam na stories zajawkę o moim najważniejszym projekcie w życiu. Wreszcie nadszedł ten dzień, w którym mogę się pochwalić, o co chodziło. Mam 21 lat i właśnie otworzyłam własną markę kosmetyczną Jusee Cosmetics. Jak niektórzy z was się domyślali, są to wegańskie kosmetyki kolorowe. Bang! Marzenia naprawdę się spełniają - pisała wówczas.
Julia zaznacza, że całą energię przeznacza aktualnie na promocję kolejnej autorskiej marki, tym razem odzieżowej.
Tymczasem z ogromną pasją i miłością angażuję się w moją firmę Lemiss, którą współtworzę z moją przyjaciółką.
Trzymamy kciuki, żeby Lemiss nie podzieliło losu Jusee Cosmetics.