Polscy fani Avril Lavigne nie ukrywają ekscytacji z powodu przyszłorocznego koncertu ich idolki w kraju. Nie wszyscy internauci są jednak przekonani, czy na łódzkiej scenie pojawi się ta sama wokalistka, która w 2002 roku skradła serca publiczności przebojami "Complicated" i "Sk8r Boi". Jak głosi popularna teoria spiskowa, piosenkarkę już od kilku lat zastępuje jej sobowtórka, Melissa Vandella. Co zatem stało się z "prawdziwą" Avril? Wersje są dwie.
Teoria spiskowa na temat Avril Lavigne pojawiła się pierwszy raz w sieci w 2005 roku i od tamtego czasu jest regularnie przypominana przez internautów. Jej wersje są dwie - jedna twierdzi, że gwiazda była przytłoczona nagłą sławą i po prostu postanowiła dzielić się obowiązkami ze swoją sobowtórką. Druga podaje zaś, że piosenkarka zmarła w 2003 roku i od tej pory zastępowana jest przez inną osobę.
"Nową Avril" ma być Melissa Vandella. W sieci nie brakuje rzekomych dowodów potwierdzających teorię. Na drugiej płycie sygnowanej nazwiskiem Lavigne, "Under My Skin", znajduje się utwór "Forgotten", którego tekst brzmi:
Muszę odejść. Nie ma sensu myśleć o tym, co było wczoraj. Dziś już jest za późno. Już nigdy nie będzie tak samo.
W 2007 roku Kanadyjka diametralnie zmieniła swój styl. Debiutowała jako zbuntowana dziewczyna w workowatych ubraniach, a nagle zaczęła nosić kolorowe sukienki i natapirowane włosy z różowymi pasemkami. Niektórzy fani zauważyli też różnice w pieprzykach na ciele gwiazdy oraz w jej wzroście. Avril miała być wyższa od Melissy o 3 cm.
Autorem teorii jest założyciel bloga AvrilEstaMorta, który wyznał po latach, że wymyślił całą historię po to, aby ukazać, jak łatwo jest rozpropagować fałszywe informacje w internecie. Co na to sama Avril? Jak powiedziała w jednym z wywiadów:
Niektórzy ludzie twierdzą, że nie jestem prawdziwą Avril, co jest dziwne! Dlaczego w ogóle tak myślą?
Po tych słowach zaniosła się perlistym śmiechem...
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!