Marcelina Zawadzka prowadziła m.in. "Pytanie na śniadanie" emitowane na antenie TVP2. Gdy została odsunięta od formatu, fani zasypywali ją pytaniami o ewentualny powrót do programu. Taka sytuacja jednak jeszcze nie nastąpiła. Jak dzisiaj wspomina swoją dawną współpracą?
Minęło już trochę czasu, od kiedy Marcelina Zawadzka ostatni raz pojawiła się na antenie TVP. Nasz reporter był więc ciekawy, czy tęskni za tamtym okresem, kiedy gościła na ekranach jako chociażby gospodyni śniadaniówki. Gwiazda zdobyła się na szczerą odpowiedź. Przyznała, że tamte lata były dla niej trudne.
Tęsknię za jedną z tych części, czyli tym, że ludzie, Tomek (Wolny - dop. red.) i ludzie - wy (widzowie - dop. red.), ale te pięć lat było bardzo trudne i tak czas teraz, co mam, to jest rzeczywiście taką dla mnie stabilizacją - powiedziała dziennikarzowi Plotka.
Wyjaśniła, że dużą część czasu spędzała w pracy, była mocno skupiona na swoich zadaniach, co miało wpływ na jej życie prywatne.
Wiele związków mi też przez to pewnie nie wychodziło - wspomniała.
Teraz za to ma chwilę oddechu. Czy jest dla niej otwarta furtka do powrotu i jaki jest jej kontakt z kolegą z programu, Tomaszem Wolnym? Tego wszystkiego dowiecie się z rozmowy reportera Plotka z Marceliną Zawadzką. Wywiad znajdziecie w wideo powyżej.
Aktualnie Marcelina Zawadzka jest w szczęśliwym związku i zdradziła, że wiele ją łączy z obecnym partnerem. Chodzi chociażby o podróże, przez które jednak oboje czasami znajdują się daleko od siebie.
Niedługo zobaczymy Marcelinę Zawadzką w programie "Fort Boyard". Premiera już 12 września na platformie Viaplay.