Dawid Narożny i jego partnerka Joanna pobrali się 12 sierpnia. Od tamtej pory zarówno muzyk, jak i jego żona zdążyli już zamieścić na Instagramie relacje zdjęciowe z tego dnia. Ostatnio pojawiło się także nagranie z pierwszego tańca pary. Wybranka wokalisty zmieniła już także nazwisko w social mediach. Państwo Narożni spotkali się jednak z krytyką w sieci. Wszystko za sprawą ich dość oryginalnych kreacji ślubnych - w czarnym kolorze ze złotymi dodatkami. Dawid Narożny postanowił odpowiedzieć internautom.
Choć Narożni otrzymali na Instagramie dużo gratulacji i ciepłych słów, sporo internautów skrytykowało ślubne stroje państwa młodych. Oboje wybrali kreacje przygotowane na zamówienie u projektanta Kamila Hali. Panna młoda miała czarną, dopasowaną sukienkę z trenem z tiulu, a pan młody czarny garnitur. Oboje mieli na kreacjach złote wstawki. Nawet ich syn Marcel miał tego dnia czarne wdzianko w podobnej stylizacji.
"Nasz wielki dzień" i czarna suknia - no to tak nie za bardzo ta stylówka.
Twoja żona chciała być oryginalna, inna... Z całym szacunkiem, ale nie wyszło - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod zdjęciami ze ślubu Narożnych.
Większość uznała stylizacje za odważne i oryginalne, nawet jeśli nie wpisują się w kanon mody ślubnej. Mimo wszystko Dawid Narożny postanowił odnieść się do krytyki fanów. Skierował do krytykujących kilka słów.
Co do naszych kreacji ślubnych... Nigdy nie zrozumiem narzucania komuś w komentarzach tego, jak ma się ubierać, np. w tym wypadku na własny ślub. Przecież nawet gdybyśmy posłuchali się wszystkich wybitnych osobowości, którym czerń i złoto się nie podoba, to i tak byśmy nie powtórzyli tego dnia. Dlatego nie rozumiem, po co te narzucające komentarze - napisał w poście na Instagramie.
Odniósł się także do głosów, że jego córka Gabrysia była ubrana w zupełnie innym stylu. Dodał także, że nie to jest dla niego najważniejsze.
My chcieliśmy ubrać się w taki sposób, Gabrysia wybrała inną stylizację i co z tego? To wszystko i tak pięknie do siebie pasuje, bo jesteśmy kochającą się rodziną i nie jest istotne, kto co ma na sobie, tylko co ma w sercu i głowie. To powinno się liczyć, a nie w kółko narzekanie na ubiór, wygląd i inne pierdoły, które tak naprawdę nic nie wnoszą do naszego życia - skwitował.
Pod postem otrzymał wiele słów wsparcia. Każdy w dniu swojego ślubu ma prawo wybrać taką kreację, w której czuje się wyjątkowo. Ewidentnie w przypadku Narożnych tak właśnie było.