Trwa wielkie sportowe święto, czyli igrzyska olimpijskie w Tokio. Przesunięte o rok wydarzenie do tej pory przyniosło Polakom jeden medal. Srebro wywalczyły nasze wioślarki. Nie trzeba jednak tracić nadziei. O wymarzone krążki zawalczą jeszcze inni sportowcy. Wśród nich jest Anita Włodarczyk. W jednym z ostatnich postów opowiedziała anegdotę związaną z jednym z kibiców.
Anita Włodarczyk opuściła Takasaki, gdzie przebywała na zgrupowaniu. Młociarka nagrała filmik, w którym wraz z ekipą w języku japońskim pożegnała się z miejscem. Słychać tam było m.in. słowo "arigato", czyli "dziękuję". Na wideo widać, że wszyscy byli w doskonałych nastrojach.
Przy okazji nasza olimpijka podzieliła się rozczulającą i zabawną historią. Otóż okazało się, że spotkała tam japońskiego kibica, który postanowił zagrzewać Polkę do boju małym transparentem z dwoma napisami. Pod "witam serdecznie" pojawiło się również "daj spokój". Nie było to bynajmniej napisane ze złośliwości. Anita Włodarczyk wytłumaczyła, że mężczyzna chciał przekazać zupełnie coś innego. Najwyraźniej więc internetowy translator spłatał mu figla. Sportsmenka z uśmiechem na twarzy zapozowała z kibicem do fotografii i nawet podpisała wspomniany transparent.
Mój kibic z napisem "Witam serdecznie. Daj spokój". Dzisiaj wyjaśnił, że chciał napisać "Do boju, powodzenia". Za to z przyjemnością złożyłam autograf na tym wyjątkowym plakacie i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie - czytamy w opisie.
Pod postem fani Anity Włodarczyk życzyli jej powodzenia w nadchodzącym starcie w zawodach. Chwalili ją również za dystans do siebie.
Pani Anito, za takie poczucie humoru panią uwielbiamy. Powodzenia w eliminacjach w Tokio. Trzymam za panią kciuki - dało się wyczytać pod postem.
Internauci szybko podchwycili też słowa „Daj spokój", które spisali w znaczeniu, jakie miał na myśli kibic z Japonii.
Daj spokój, Anita - wybrzmiało.
Eliminacje, w których weźmie udział Anita Włodarczyk, odbędą się 1 sierpnia. Trzymamy kciuki za młociarkę!