Anita Szydłowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poinformowała na Instagramie o stanie swoich włosów. Jak przyznała, nie zawsze były piękne. Od lat farbuje je na jasny blond, co również miało duży wpływ na ich fatalną kondycję. Stosowała doczepy, aby ją ukryć. I to nie mało.
Anita dodała zdjęcia prosto od fryzjera, na których chwali się nowymi włosami i odświeżonym kolorem. Od wielu lat stawia na długie blond pasma, które często lekko podkręca. Tym razem podzieliła się z fanami swoją "włosową" historią i przyznała, że jej kosmyki nie zawsze wyglądały tak dobrze. Ratowały ją doczepy, z których jeszcze do końca nie zrezygnowała.
Jestem mega szczęśliwa, że udało mi się tak odbudować włosy. Jeszcze trzy lata temu były cienkie i aby uzyskać taki efekt potrzebowałam czterech paczek doczepów. Dzięki pielęgnacji i delikatnemu traktowaniu - teraz mam jedną, ale chyba tak bardziej symbolicznie, bo włosy są już mocne i bardzo długie bez tego - napisała na Instagramie.
Anita ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia' opowiedziała o swoich włosach fot. instagram.com/anitaczylija
Już wcześniej poruszała temat zniszczonych włosów. Dwa lata temu wspominała, jak przez długi czas się z nimi obchodziła, czego dziś bardzo żałuje.
Włosy farbowałam zwykłą farbą z drogerii i pamiętam, że kryterium był najjaśniejszy odcień dostępny na półce. Długo walczyłam o ich zdrowy wygląd, przestałam je farbować w całości i oddałam je w ręce profesjonalistów - napisała Anita w jednym z postów.
Teraz była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" może się pochwalić długimi, zdrowymi włosami. Receptą okazało się korzystanie z rad fryzjera.
Anita w programie wyszła za Adriana. Do dziś są małżeństwem i doczekali się dwójki dzieci - Jerzego i Bianki.