Anna Markowska była uczestniczką siódmej edycji programu "Top Model", w którym doszła do wysokiego, trzeciego miejsca. W trakcie trwania show jurorzy i widzowie mogli usłyszeć poruszającą historię jej choroby. Jako nastolatka walczyła ze złośliwym nowotworem głowy i przeszła kilka operacji oraz dwa przeszczepy. Zostały jej po tym blizny, które postanowiła teraz pokazać.
Modelka zdecydowała się na taki krok na swoim profilu instagramowym. Jeden z widocznych na fotografii śladów dawnych przejść zdrowotnych został na jej twarzy, drugi na szyi. Markowska przyznała, że obecnie dzięki zabiegom medycyny estetycznej blizny nie są już tak bardzo wyraźne jak kiedyś. Wyraziła za to wdzięczność jednej z kliniki.
Dziś tak wiele udało się wypracować, że prawie nie widać skutków choroby - czytamy w opisie.
Wcześnie jednak, gdy startowała w castingu do "Top Model", były o wiele bardziej widoczne i wprawiały ją w zakłopotanie.
Pamiętam, jak bardzo bałam się, kiedy w "Top Model" na castingu zaczęto wypytywać mnie o blizny i inne jeszcze wtedy bardziej widoczne zmiany na twarzy po chorobie... Bardzo się ich wstydziłam – napisała Markowska.
Obecnie cieszy się, że mimo tego zdecydowała się zawalczyć o swoje marzenia. Dzięki temu może robić to, co kocha.
Dziś wiem, że gdybym nie zawalczyła o swoje marzenia, wciąż zastanawiałabym się, jak to było przed chorobą. Na spełnienie marzeń nie ma idealnego momentu to moment wybiera nas, wystarczy za nim biec... - oznajmiła i podziękowała wszystkim osobom, które dały jej szansę.
Nie ukrywała jednak, że jej udział wywołał wiele komentarzy:
Spadła na mnie fala ocen, wszyscy mieli coś do powiedzenia. Jedni mnie nie polubili, inni absolutnie poczuli moją energię.
Wiadomo też, że przy okazji tego typu programów widzowie często stawiają zarzuty, że uczestnicy dobierani są pod kątem historii, jakie stoją za nimi, zaś ich predyspozycje schodzą na drugi plan. O komentarz postanowiliśmy zapytać osobę związaną z PR produkcji "Top Model". Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy z Biura Prasowego TVN Grupa Discovery:
W przypadku "Top Model" uczestnicy muszą spełniać kryteria, które predysponują ich do pracy w modelingu. Wynika to z założeń programu. Świat mody staje się coraz bardziej demokratyczny, dlatego na casting zgłosić może się każdy, kto marzy o karierze i spełnia warunki określone w regulaminie. W "Top Model" decyzję o tym, kto dostanie się do programu podejmują ostatecznie widzowie przyznając srebrny bilet oraz jurorzy na castingach.
W przypadku nadchodzącej dziesiątej edycji show bilet ten przypadł Annie Szczepańskiej.