Grzegorz Turnau od 2018 roku jest szczęśliwym dziadkiem małej Helenki. Dziewczynka to owoc związku jego jedynej córki Antoniny ze znanym aktorem Markiem Kondratem. W nowym wywiadzie artysta zdradził kilka nowych szczegółów na temat ukochanej wnuczki.
Kiedy Antonia Turnau i starszy od niej o 37 lat Marek Kondrat wzięli ślub w 2015 roku, w mediach zawrzało. Opinia publiczna długo dywagowała nad różnicą wieku między tym dwojgiem. Z nietypową sytuacją musieli sobie poradzić też rodzice kobiety. Wszystko zmieniło się, kiedy w marcu 2019 roku na świecie pojawiło się pierwsze dziecko pary, ponieważ Helenka od razu skradła serce Grzegorza Turnaua. Muzyk zdradził co nie co na jej temat w nowym wywiadzie dla magazynu "Twój Styl".
Helenka jest bardzo osobliwym przypadkiem. Szalenie pogodna, energiczna i pomysłowa. Lubi, jak dziadko gra na fortepianie, ale stanowczo zabrania mu śpiewać - wyznał.
Miłość do Helenki pojawiła się równie szybko, jak do Antoniny. Kiedy córka Turnaua przyszła na świat, muzyk miał zaledwie 21 lat.
Zabrzmi to może irracjonalnie, ale uważam, że z Antosią mamy rodzaj pierwotnego wi-fi, które sprawia, że możemy porozumiewać się pozawerbalnie i pozaterytorialnie - dodaje.
Antonina jest dziś dorosłą kobietą, która, jak mówi Turnau, wie o nim wszystko, a nawet potrafi wyczuć, co planuje.
Gdybym chciał zrobić coś karygodnego, ona wiedziałaby o tym, zanim bym to zrobił.
Przypomnijmy, że Helenka jest pierwszym dzieckiem Antoniny i trzecim Marka Kondrata. Z poprzedniego małżeństwa aktor ma dwóch dorosłych synów.