Natalia Siwiec bardzo aktywnie prowadzi swoje konto na Instagramie, gdzie często dodaje zdjęcia i nagrania z udziałem swojej córki. Mia skończy w tym roku cztery lata. Ostatnio modelka opublikowała serię zdjęć, na których jej pociecha chętnie pozowała i robiła różne miny, dobrze bawiąc się przed obiektywem. Nie wszystkim przypadło to jednak do gustu. Jeden z internautów próbował dokuczyć zarówno mamie, jak i córce.
Dziewczynka na zdjęciach robi różne pozy i miny. Zwłaszcza jej mimika rozbawiła jej mamę.
Różne oblicza Mijunity. Skubana dobrze pozuje - napisała Natalia Siwiec na Instagramie.
Fani influencerki są pod wrażeniem małej Mii. Od razu dostrzegli w niej talent do pozowania i zaczęli pisać, że pójdzie w ślady mamy.
Będzie modelką po mamie.
Ten wdzięk ma na pewno po mamie.
Ona jest przesłodka.
Uwielbiam na was patrzeć - napisały fanki pod zdjęciami Mii.
Jednak jeden z internautów usiłował być złośliwy, pisząc uszczypliwy komentarz. Przewidział dla dziewczynki inną przyszłość. Chyba nie spodziewał się, że otrzyma odpowiedź.
Będzie znakomitą woźną w szkole - napisał internauta.
Natalia Siwiec zareagowała ze spokojem, że nie ma nic przeciwko temu.
Może być. Kto wie, może akurat to będzie chciała robić - odpisała.
Mia jest owocem jej małżeństwa z Mariuszem Raduszewskim. Modelka poznała swojego męża w 2002 roku, na dyskotece po wyborach Miss Bałtyku. Para wzięła ślub w 2012 roku, a pięć lat później doczekała się córki. Biznesmen ma jeszcze starszego syna z poprzedniego małżeństwa.