Rafał Mohr w "Dzień dobry TVN" opowiedział o nowym kierunku w jego życiu. Aktor jako pierwsza osoba w Polsce może pochwalić się certyfikatem z soul coachingu, którego jest trenerem. Zdradził, na czym polega ten system.
Rafał Mohr opowiedział, czym jest soul coaching i sprostował, że nie jest trenerem duszy, tylko "nasza dusza jest naszym trenerem". Mohr podpowiada klientom, jak odbyć podróż w jej głąb i prowadzi ich podczas tego procesu.
Aktor podkreślił, że soul coaching nie jest terapią, tylko systemem, który pozwala oczyścić się z mentalnych śmieci. Celem jest usłyszenie głosu z naszego wnętrza, którym możemy kierować się w życiu za sprawą intuicji.
Terapia polega na tym, że dostajemy zadania. (...) W soul coachingu też mamy podpowiedzi, tylko nie zawsze one są takie, które nasz rozum by je przyjął. Chodzi o to, żebyśmy wybrali to, co mówi dusza, bo w efekcie długofalowym jest to nas o wiele korzystniejsze - powiedział Rafał.
Za twórczynię soul coachingu uważa się amerykańską terapeutkę Denise Linn. Według jej założeń serce każdego człowieka jest siedzibą duszy i należy słuchać jego głosu. Wszystkie odpowiedzi na trapiące nas problemy są w nas, wystarczy tylko wsłuchać się w wewnętrzny głos, który podpowie nam najprostsze rozwiązanie.
Rafał pod koniec kwietnia podzielił się z fanami przykrą informacją. W mediach społecznościowych opublikował wzruszający wpis, w którym pożegnał ukochaną mamę.
Aktor zainteresował się soul coachingiem, który pomógł mu poradzić sobie z problemami. Dodał, że przez swoje zobowiązania aktorskie nie ruszył w pełni z tym projektem, ale po wakacjach planuje rozpocząć pracę z klientami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!