Minął ponad miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka, a o artyście nie przestaje się mówić. Głównie za sprawą jego prywatnych spraw, o których publicznie postanowili przypomnieć m.in. jego syn oraz Marian Lichtman występujący z Krzysztofem Krawczykiem w zespole Trubadurzy lata temu. Jak przyznała Ewa Krawczyk, jej mąż "byłby załamany", gdyby o tym wiedział. Tak skomentowała ostatni wywiad Krzysztofa Krawczyka juniora.
Krzysztof Krawczyk junior nie ukrywa, że żyje w bardzo złych warunkach, co zresztą pokazał w reportażu, który stacja TVN zaczęła przygotowywać jeszcze kilka miesięcy przed śmiercią wokalisty. W programie "Uwaga!" Krzysztof Cwynar, opiekun Krawczyka juniora, wyznał, że jego podopiecznemu trudno nawet zaspokoić podstawowe potrzeby fizjologiczne, a Krawczyk junior dodał, że chcąc wziąć prysznic, nieraz musi wyjść z domu i szukać pomocy wśród znajomych. W materiale syn artysty oskarżył też Ewę Krawczyk o utrudnianie mu kontaktów z ojcem, które w dzieciństwie były bardzo dobre, ale później wszystko się zmieniło.
Przez ostatnie miesiące kontaktu nie miałem w ogóle. On sam nie odbierał telefonu, zaś jego żona wprost mówiła, że nie mogę z nim rozmawiać - wyznał.
Ewa Krawczyk została poproszona o komentarz w tej sprawie. Kobieta nie chce odnosić się do jego słów, ale wyznała, że jej mąż byłby załamany.
Nie będę komentowała dokumentu TVN z udziałem Krzysztofa juniora, ponieważ z tego, co wiem, był on nakręcony w styczniu tego roku, jak żył mój mąż. Gdyby Krzysztof to widział, to by się załamał - powiedziała "Super Expressowi" Ewa Krawczyk.
Do materiału wyemitowanego przez stację TVN odniósł się też Andrzej Kosmala, menedżer i wieloletni przyjaciel artysty. Twierdzi, że syn piosenkarza jest zmanipulowany i zapowiedział, że sprawa wyjaśni się na drodze prawnej, a tymczasem żona Krzysztofa Krawczyka próbuje polubownie dojść do zrozumienia z jego synem.
Junior jest zmanipulowany przez złych ludzi. Robi to, co oni chcą, by robił i mówił. Sprawa się wyjaśni na drodze prawnej. Jeśli chodzi o pogrzeb, to Krzysztof stał koło mnie. Powiedziałem do niego, żeby pożegnał się z ojcem i on to zrobił. Dotknął trumny. Dzisiaj Ewa rozmawiała z Krzysiem. Chce, by ich relacje były jak najlepsze. Próbuje z nim rozmawiać i dojść do porozumienia - powiedział w rozmowie z tabloidem.
Krzysztof Krawczyk junior jest synem artysty i wokalistki Haliny Żytkowiak, znanej z zespołu Trubadurzy i Amazonki. 47-letni mężczyzna od dzieciństwa cierpi na padaczkę, która jest konsekwencją wypadku samochodowego, do którego doszło w latach 80., kiedy za kierownicą siedział jego ojciec. Epilepsja utrudnia mu normalne funkcjonowanie, a sytuacja życiowa mężczyzny nie należy do najlepszych. Nagła śmierć ojca spowodowała, że sprawa sądowa o przyznanie mu alimentów została umorzona, a mężczyzna utrzymuje się głównie z renty inwalidzkiej. Ma też walczyć o mieszkanie komunalne.