Starsi czytelnicy Plotka na pewno pamiętają hitowy serial "Siedem życzeń". Fabuła opierała się na tym, że Darek Tarkowski uratował przed chuliganami czarnego kota. Zwierzak nazywał się Rademenes i nie był zwyczajny - potrafił mówić. W ramach wdzięczności postanowił spełnić prośby trzynastolatka. W ciągu siedmiu odcinków zaprzyjaźniają się, a na końcu okazuje się, że kot tak naprawdę był kapłanem urodzonym w starożytnym Egipcie.
W postać Darka Tarkowskiego wcielał się Daniel Kozakiewicz. Choć stał się ulubieńcem widzów, to jednak zrezygnował z aktorstwa. Poszedł w kierunku swojej drugiej pasji, którą była fotografia. Poświęcił się także sztukom plastycznym. By realizować się zawodowo, wyjechał z kraju i przez dziesięć lat mieszkał w Peru. Tam ustanowił rekord Guinnessa - stworzył największy mural na świecie. Miłość do sztuki odziedziczył w genach:
Weronika, moja matka i nauczycielka, ofiarowała mi ponad 240 000 godzin darmowej nauki o sztuce życia i śmierci - napisał kiedyś na swojej stronie internetowej.
51-letni artysta ma na koncie ponad 50 wystaw fotograficznych oraz kilkadziesiąt projektów. Założył też szkołę improwizacji teatralnej oraz zajął się szkoleniem młodych aktorów. Sam nie wrócił jednak do aktorstwa, ale za to zainteresował się reżyserią. W 2000 roku nakręcił komedię surrealistyczną "Sen o kanapce z żółtym serem" na podstawie własnego scenariusza.
Daniel Kozakiewicz od dawna prowadzi swoją stronę internetową, gdzie tworzy teksty na różne tematy. Publikuje tam także swoje dzieła.