Agata Młynarska opublikowała post, w którym wspomniała okres zwolnienia jej przez TVP. Usłyszała wtedy, że ekipa "Pytania na śniadanie" planuje odmłodzić obsadę prowadzących, jednak prezenterka telewizyjna wiedziała, że to była tylko wymówka. Opisała również, w jaki sposób zachowali się jej koledzy ze stacji, dlatego ma dla Marzeny Rogalskiej ważną radę.
16 lutego Marzena Rogalska poinformowała, że odchodzi z ekipy "Pytania na śniadanie" i samej Telewizji Polskiej. Dziennikarka wtedy wprost przyznała, że dzień, w którym odbył się strajk "Media bez wyboru", był najtrudniejszym dniem w jej zawodowej karierze. Rogalską wsparło wiele gwiazd, w tym również byli pracownicy TVP. Dołączyła do nich również Agata Młynarska, która w 2016 roku została zwolniona ze stacji. Wspomniała o tej chwili w swoim najnowszym wpisie.
Rok 2011 - Róże Gali. Otrzymuję statuetkę w kategorii "Debiut roku" za portal onaonaona, który stworzyłam z myślą o kobietach dojrzałych. Odchodząc po raz pierwszy z TVP, usłyszałam w wieku lat 40, że jestem już za stara. Ale to była tylko wymówka, rzecz dotyczyła poważniejszych zmian, które szykowano w TVP w 2006.
W dalszej części wpisu opowiedziała, w jaki sposób została potraktowana przez swoich kolegów z pracy.
Po odejściu zamilkł mój telefon. Z dnia na dzień znaleziono za mnie zastępstwo, także w "Pytaniu na śniadanie", które tworzyłam i prowadziłam od pierwszego wydania. Koledzy zapomnieli o moim istnieniu. Na szczęście nie wszyscy. Kiedy odbierałam statuetkę "Róża Gali" podczas transmisji w TVP2, w Teatrze Polskim, u boku wielkich osobowości teatru, literatury, kina i tv, otrzymałam także mnóstwo gratulacji i zachwytów od tych kolegów zatrudnionych w TVP, którzy przypomnieli sobie o mnie, gdy stałam w blasku fleszy. Gratulowali, mówiąc, że zawsze we mnie wierzyli, że chętnie zatrudniliby się u mnie albo przeszli do Polsatu, w którym byłam Szefową Nowych Projektów.
Ta sama sytuacja powtórzyła się dwa lata później. Młynarska zwróciła się również do Marzeny Rogalskiej i dała jej ważną radę.
Sytuacja powtórzyła się w 2013 roku, kiedy odbierałam nagrodę za program "Świat się kręci". Doskonale zapamiętałam tych, którzy tego wieczoru w Teatrze Polskim zamienili się w chór pochlebców. I wierzcie mi, nic w tej materii się nie zmieniło. Marzeno - nie miej złudzeń. Idź swoją drogą i rób swoje. Trzymam za Ciebie kciuki! Bądź różą - nie tylko Gali - dla samej siebie!
Pod postem pojawiło się wiele słów wsparcia, również od innych gwiazd, m.in. Joanny Koroniewskiej czy Joanny Przetakiewicz.