Dokładnie 25 listopada minęło 30 lat od światowej premiery hitu kinowego pt. "Bodyguard". Whitney Houston zagrała w nim samą siebie - popularną piosenkarkę, a u jej boku mogliśmy zaś podziwiać Kevina Costnera, który brawurowo wcielił się w postać jej osobistego ochroniarza. Film zdobył ogromną popularność i zyskał sławę na całym świecie. Nie wszyscy jednak wiedzą o sekreterach, które skrywa produkcja. Dla Was postanowiliśmy je przypomnieć.
Po sukcesie jej debiutanckiego albumu w 1985 roku i drugim projekcie w 1987 roku, Houston zaczęła otrzymywać oferty ról filmowych, ale odrzucała je wszystkie. Kiedy scenariusz do "Bodyguard" znalazł się w jej rękach, była przerażona. W wywiadzie dla "Rolling Stone" z 1993 roku Houston opisała swoją postać, nazywając ją bardzo szorstką:
Przeczytałam scenariusz. Podobała mi się ta historia, ale na początku Rachel była bardzo szorstka, bardzo trudna, trochę wredna su*a - powiedziała.
Ostatecznie to Kevin Costner przekonał Whitney Houston do przyjęcia tej roli.
Film "Bodyguard" dostał aż siedem nominacji do "Złotych Malin", czyli nagród przyznawanych najgorszym produkcjom filmowym. Nominowany został m.in. w kategorii najgorszy film, najgorszy aktor, najgorsza aktorka oraz najgorszy debiut aktorski dla Whitney Houston, co już wcześniej wiedziała gwiazda. Whitney była pewna, że przy wspaniałym Kevinie Costnerze wypadnie zdecydowanie gorzej.
Chociaż krytycy bardzo sceptycznie podeszli do filmu, widzowie go pokochali. "Bodyguard" zarobił na całym świecie ponad 400 milionów dolarów. Tym samym pozostaje jednym z najbardziej popularnych kinowych klasyków.
Rola osobistego ochroniarza gwiazdy czyli Franka Farmera została napisana specjalnie dla Kevina Costnera. Aktor wyznał, że grając głównego bohatera, wzorował się na innym aktorze, Steviem McQueenie. Z tego powodu obciął nawet włosy w podobny sposób.
Rezydencja, która w filmie jest posiadłością piosenkarki, pojawiła się również w legendarnym "Ojcu Chrzestnym". I to w jednej z najbardziej kultowych scen, podczas której główny bohater znajduje u siebie w łóżku odciętą głowę konia.
Do tej pory soundtrack do filmu "Bodyguard" jest najlepiej sprzedającą się ścieżką dźwiękową w historii. Ma już na swoim koncie sprzedanych ponad 45 mln egzemplarzy. Za sukcesem muzyki stoi przede wszystkim potężny wokal Houston, który pomógł ścieżce dźwiękowej zdobyć wiele nagród, w tym nagrody Grammy, Billboard Awards i American Music Awards.
Niestety, produkcja mimo sukcesów miała także swoje ciemne strony.
Podczas nagrań Whitney Houston przeżyła poronienie, przez co musiała opuścić plan zdjęciowy na kilka tygodni. Produkcja, wiedząc o trudnej sytuacji gwiazdy, specjalnie wstrzymała zdjęcia.
Podczas kręcenia filmu na planie doszło do śmiertelnego wypadku. Na kierowcę ekipy technicznej spadły dwa olbrzymie elementy oświetlenia. Bill Vitagliano na skutek obrażeń zmarł.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!