Księżna Kate i książę William muszą pogodzić się ze stratą ukochanego zwierzaka. Pies Lupo był z nimi przez dziewięć lat, jednak w ostatni weekend okazało się, że już nigdy więcej nie zobaczymy go na zdjęciach z królewskiego pałacu.
Lupo był prezentem dla księżnej Kate z okazji jej trzydziestych urodzin. Dostała go od księcia Williama. Rzekomo ten gest miał być ukłonem w stronę mamy księżnej, której ulubioną rasą są cocker spaniele. Od tego czasu zwierzak co jakiś czas pojawiał się na ujęciach uwiecznionych przez królewskich fotografów.
Lupo znalazł się w pałacu w 2011 roku i mówi się, że pomógł parze wybrać imię dla najstarszego syna. Księżna Kate i książę William mieli zapisane słowa na kawałkach papieru, które zostały rozrzucone na podłodze, a Lupo wędrował i zatrzymał się na jednej z nich - właśnie z napisem "George". Później zwierzak pojawił się na wielu zdjęciach z rodziną królewską, w tym także na jednym z pierwszych oficjalnych ujęć syna pary.
Księżna Kate, książę William, książę George i Lupo EASTNEWS
W niedzielę na koncie rodziny królewskiej na Instagramie pojawiła się informacja o śmierci pupila.
Niestety w miniony weekend odszedł nasz kochany pies Lupo. Od dziewięciu lat był w sercach naszej rodziny i będziemy za nim bardzo tęsknić - czytamy w opisie z inicjałami księżnej Kate i księcia Williama.
Wiedzieliście, że Lupo był tak ważnym członkiem rodziny królewskiej?
Zobacz też: Księżna Kate zmieniła kolor włosów. Postawiła na czekoladowy brąz. Zrezygnowała też z loków