Pierwsze informacje o nieprzyjemnym uosobieniu Ellen DeGeneres pojawiły się na początku 2020 roku. Od tego czasu głos w sprawie zabiera coraz więcej osób, które informują o niemiłym, czasem oburzającym, zachowaniu Ellen - ikony amerykańskiego dziennikarstwa. Teraz potwierdziła to sama Mariah Carey, która w wywiadzie dla "Vulture" opowiedziała, jak źle czuła się po wścibskich pytaniach Ellen. Okazuje się, że dziennikarka chciała zmusić Mariah do wyjawienia ciąży.
Podczas wywiadu, który odbył się w 2008 roku, Ellen poprosiła artystkę, by ta odniosła się do plotek o ciąży. Podczas gdy Carey zaśmiała się z pytania w celu uniknięcia odpowiedzi, Ellen zaproponowała jej kieliszek szampana.
Nie mogę uwierzyć, że mi to zrobiłaś, Ellen. To się nazywa presja - powiedziała Mariah, gdy Ellen podała jej kieliszek.
Mariah Carey udawała wtedy, że skosztowała trunku. Dopiero później potwierdziła, że podczas wywiadu z Ellen była w ciąży, ale krótko po tym poroniła.
Czułam się niezwykle nieswojo, gdy zostałam przymuszona do wyjawienia prawdy - powiedziała Mariah.
Carey postanowiła o tym opowiedzieć, ponieważ program "The Ellen DeGeneres Show" jest przedmiotem dochodzenia przeprowadzonego przez WarnerMedia. W lipcu BuzzFeed News opublikował raport, w którym poprzedni pracownicy zarzucali "toksyczne środowisko pracy" w kultowym talk-show. Jeden obecny i dziesięciu byłych pracowników opowiedziało anonimowo o swoich doświadczeniach na planie, w tym o karach za skorzystanie z urlopu lekarskiego, przypadkach mikroagresji na tle rasowym i strachu przed zemstą za zgłaszanie skarg.