• Link został skopiowany

Ewa Minge broni hejtowanej Joanny Opozdy: "Za granicą agenci by się o nią bili" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Ewa Minge wzięła w obronę Joannę Opozdę. Projektantce, jako "osobie z branży szmacianej", nie spodobał się hejt, jaki spłynął na aktorkę z powodu "strusiej sukienki", o którą sprzeczała się z Julią Wieniawą. Padły ważne i mocne słowa.
Ewa Minge, Joanna Opozda
instagram.com

Joanna Opozda niedawno została zaczepiona w sieci przez byłą dziewczynę Antoniego Królikowskiego. Julia Wieniawa zarzuciła aktorce, że ta pojawiła się na premierze filmu "Dolina Bogów" w kreacji "zainspirowanej" jej stylizacją z krótką mini i topem obszytym piórkami. W odpowiedzi na przytyk Julki, Joanna wyraziła nadzieję na zainspirowanie młodszej koleżanki do ukończenia studiów, by ta wreszcie mogła nazywać się "aktorką". Julka nie zostawiła tych słów bez odpowiedzi i postanowiła dolać oliwy do ognia. Ostatecznie ze słownej przepychanki między dziewczynami wyrósł jeden z największych konfliktów w show-biznesie tego roku. 

Zobacz wideo Czy Blanka Lipińska jest w ciąży? Czy Joanna Opozda zagości u boku Królikowskiego na dłużej? Podsumowanie tygodnia

ZOBACZ:Joanna Opozda odpowiada na zaczepki Julii Wieniawy: Mam nadzieję, że zainspiruję ją do skończenia jakiejś szkoły [PLOTEK EXCLUSIVE]

Joanna Opozda padła ofiarą hejtu. Ewa Minge stanęła w jej obronie

Joanna Opozda po kłótni z Julią Wieniawą została dość brutalnie potraktowana przez jeden z portali plotkarskich. Na ten "poziom jadu" nie godzi się Ewa Minge. Projektantka w obszernym wpisie wzięła w obronę Joannę Opozdę: 

Jakaś straszna antypatia ostatnio w stosunku do dziewczyny, którą pierwszy raz zobaczyłam podczas premiery "Doliny Bogów". Nie znam, bo nie oglądam tv, nie mam czasu, ale śledzę wydarzenia kulturalne i co ciekawsze przyswajam. Joanna Opozda z mojej wiedzy gra u reżysera wyżej wymienionego filmu, a także tytułową rolę w nowym jego dziele "Brigitte Bardot Cudowna". Lech Majewski jest znany ze swoich wymogów względem aktorów i sztuki, którą uprawia. Zagrać dla niego, to dostać swoisty dyplom, przepustkę do świata sztuki, nie tylko filmu... sztuki międzynarodowej - zaczyna Minge.

Ewa Minge następnie zachwyciła się już samą Joasią, punktując jej wachlarz zalet:

Proponuję obejrzeć obecną w kinach "Dolinę Bogów", aby zrozumieć fenomen Majewskiego. Opozda poza obłędnym podobieństwem do swojej bohaterki, która osobiście życzyła jej szczęścia, musi grać i to grać wielowymiarowo, jak to u Lecha. Dziewczyna ma szkołę, urodę, warunki na gwiazdę i ogromną plastyczność. Napisałam, ze widziałam ją pierwszy raz? Tak i zaczęłam przeglądać jej zdjęcia w internecie. Rozbawiła mnie jej ogromna nieśmiałość jak na aktorkę, kiedy z koszem kwiatów szła do reżysera. Nie rozpinała rozgwiazdy na ściance i nie rżnęła divy, majestatycznie snując się po sali. Była jak jej uroda, nienachalna, eteryczna i z pewnością miła. W mojej ocenie ma szanse na ciekawą karierę. Gra w teatrze, który chyba kocha, wnioskuję z Instagrama. Ciekawy potencjał i ten palec Lecha Majewskiego... Poza naszym krajem agenci już by się o nią bili, u nas problem strusiej sukienki... jako osoba z branży szmacianej, dziesiątki jak nie setki podobnych wędrują po świecie od kilku lat, więc..? - czytamy na profilu projektantki.

Zapytaliśmy Ewę Minge, co spowodowało, że zabrała tak mocne stanowisko w sprawie aktorki, choć nigdy nie poznały się prywatnie:

Marzę, co oczywiście jest mało realne, aby większość ludzi zrozumiała, że fajnie jest kibicować swojej drużynie i czekać na jej zwycięstwo. Szkoda, że nie mamy świadomości, że jako naród jesteśmy jedną drużyną i choć musimy uprawiać czasem wewnętrzną konkurencję, to przecież możemy robić to, nie okaleczając przeciwnika poniżej pasa. Im więcej u nas fajnych, zdolnych ludzi, tym ciekawszy stworzymy kraj. Świat pokazuje od wieków, że ponadprzeciętne odbieramy jako zagrożenie i niszczymy w zarodku. Zagrożenie czego...? - mówi w rozmowie z Plotkiem Ewa Minge.

Sama Joanna Opozda ustosunkowała się do słów projektantki na Instagramie:

Wow! Pani Ewo, bardzo dziękuję za te ciepłe słowa, jest mi niezmiernie miło. Mam nadzieję, że przy następnej okazji będzie szansa porozmawiać. Ściskam mocno i gratuluję "Doliny Bogów" - czytamy.

Myślicie, że to początek nowej przyjaźni w show-biznesie? 

 
Więcej o: