Katarzyna Warnke odniosła się do krytyki swoich powiek. "Piciem wody nie poprawię urody". Mąż stanął w jej obronie

Katarzyna Warnke zareagowała na krytykę swoich powiek. Piotr Stramowski również stanął w jej obronie.

Jakiś czas temu Dr Mehryar Ray Taban zamieścił w internecie zdjęcie, na którym znajduje się Katarzyna Warnke. Porównał na nim twarz aktorki przed i po rzekomym poprawieniu urody i wskazał, że sposób wykonania zabiegu jest niewłaściwy. Teraz aktorka skomentowała słowa chirurga

Zobacz też: Katarzyna Warnke skrytykowana przez amerykańskiego chirurga plastycznego. "Tak nigdy nie róbcie"

Katarzyna Warnke komentuje słowa amerykańskiego lekarza

Aktorka postanowiła odnieść się do słów lekarza i w wywiadzie dla Jastrząb Post zaznaczyła, że w jej zawodzie komentowanie życia to codzienność, na którą jest przygotowana, a ona sama absolutnie nie przejmuje się krytyką.

To jest burza w szklance wody. Mam 43 lata i samym piciem wody, uprawianiem jogi nie poprawię urody.

Oprócz tego, aktorka stwierdziła, że to zupełnie naturalne, że chce wyglądać młodziej i czuć się lepiej - nie wstydzi się tego, ale też nie zamierza się nikomu tłumaczyć z zabiegów, którym się poddała.

Nie widzę nic złego w korzystaniu z tych zasobów, które mamy, żeby utrzymać świeżość, młodość i ładnie wyglądać. Natomiast nie będę się zwierzała publicznie z tego, co robiłam, a co nie - powiedziała w rozmowie z jastrzabpost.pl.

Głos w sprawie zabrał także mąż artystki, Piotr Stramowski. Podkreślił, że zdjęcia Katarzyny, których użył chirurg do swojego zestawienia, pochodzą z okresu połogu. Zdaniem aktora, to wyjątkowo niewłaściwy moment na ocenianie kobiecej urody. 

To było poniżej pasa. Zdjęcie, które porównał, to było zdjęcie, kiedy Kasia była zaraz po ciąży. To był taki najgorszy okres, więc chyba wybrał po prostu takie zdjęcie. Tak wygląda nasz zawód, mamy pełno porównań, nieprzyjemnych sytuacji. Żyjemy z tym jakoś. Nie możemy z tym specjalnie coś zrobić, ale jakoś niespecjalnie Kasia się tym przejęła – powiedział Piotr Stramowski.

Wygląd Katarzyny Warnke to efekt ciąży

Głos w sprawie zabrał Krzysztof Gojdź, który był rzekomo odpowiedzialny za niekorzystny wygląd aktorki. Okazało się, że amerykański specjalista pospieszył się w swoich osądach, bo Kasia nigdy nie miała wykonywanego takiego zabiegu, a specyficzny wygląd jej twarzy to efekt połogu, z którym wiąże się m.in. zatrzymanie wody w organizmie, prowadzące do opuchnięcie twarzy i odkładania dodatkowych kilogramów.

Zobacz też: Krzysztof Gojdź odniósł się do krytyki zabiegu powiek Katarzyny Warnke. "Niech każdy pilnuje swoich powiek" 

Zdjęcie, które porównał, było zrobione w momencie, w którym Kasia była zaraz po ciąży. To był taki najgorszy okres, więc chyba wybrał po prostu niekorzystne ujęcie - tłumaczy Gojdź.

Najważniejsze, że Katarzyna Warnke nie przejęła się krytyką. 

ZOBACZ WIDEO: 

Zobacz wideo Katarzyna Warnke o macierzyństwie
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.