Widzowie "Rolnik szuka żony" coraz częściej wyrażają swoje rozczarowanie 12. edycją programu, określając ją m.in. "najgorszą ze wszystkich". W sieci nie brakuje też krytyki wobec zachowań niektórych uczestników. Zarzuca się im brak autentyczności i wyraźnego charakteru, co według fanów odbiera show jego dawny urok. Postanowiliśmy sprawdzić, co o sezonie, który właśnie dobiegł końca, sądzą uczestnicy poprzednich edycji. Jak oceniają obecny przebieg programu, zachowania bohaterów i co ich zdaniem mogłoby przywrócić show dawny wymiar? Okazało się, że opinie są skrajnie różne.
Choć nie brakuje pozytywnych opinii na temat formatu, wielu widzów "Rolnik szuka żony" podkreśla, że program stracił dawny sens i autentyczność. "Panie zgłaszające się do programu to wszystkie są z dużych miast, czasem z zagranicy, często wykształcone z dobrą pracą lub nadal studiujące, urodziwe i rzekłabym szukające rozgłosu medialnego. One nie mają najmniejszego zamiaru wychodzić za mąż, a już bynajmniej nie za rolnika i zostać na gospodarce. Traktujmy więc program jako rozrywkowy z aktorami-amatorami, który swój finał znajduje w social mediach internetowych" - napisała jedna z internautek. Krytyka dotyczy osób, które mają przychodzić do programu z zupełnie innymi motywacjami, niż szukanie prawdziwej miłości. "Zgłaszają się ludzie, którzy myślą innymi realiami. By zaistnieć w show-biznesie. Prawdziwy rolnik ze wsi szuka osoby ze wsi, bo z miasta to co może wiedzieć o rolnictwie", "Dlaczego rolnicy nie wybierają kandydatek ze wsi, tylko studentki z miasta. Później dramaty, bo ta roszczeniowa, ta ma wymagania, ta z Londynu. Pisać list każdy może, ale czy rolnik szuka żony, czy przygody?" - zauważyli internauci.
Nie brakuje również zarzutów wobec sztuczności relacji między uczestnikami, czego nie było w poprzednich edycjach. Widzowie zauważają brak chemii i prawdziwych emocji. "Czy tylko ja widzę dystans między parami? Żadnych czułości, spojrzeń i tego czegoś… tak, wiem, że są kamery, ale przypomnijcie sobie poprzednie edycje… tu jest jakoś tak sztucznie", "Żadna para nie ujmuje niczym… wszystko pod publiczkę" - czytamy w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: "Chodziliśmy za rękę, bo były kamery". Dzieje się w komentarzach po słowach Agnieszki z "Rolnika".
Byli uczestnicy programu mają na temat 12. edycji "Rolnik szuka żony" różne zdania, które częściowo potwierdzają obserwacje widzów, a częściowo je łagodzą. "Osobiście wolę taką formułę niż afery i niepotrzebne emocje. Fajnie, że było sporo szczerych osób i jak widać, uda się znaleźć w programie" - oceniła w rozmowie z Plotkiem Małgorzata Borysewicz, uczestniczka czwartej edycji show. Jej zdaniem, mimo krytyki fanów dotyczącej braku uczuć i sztuczności relacji, w programie nadal pojawiają się szczere osoby, które faktycznie szukają miłości.
Z kolei Łukasz Sędrowski dostrzega więcej problemów, które widzowie również zauważyli. "Znowu pojawia się w programie wielu oszustów manipulatorów, a kandydatki po prostu kłamią, żeby zwiększyć swoje szanse na 'zwycięstwo" - zaznaczył uczestnik piątej edycji. Podobnie jak widzowie, uważa, że program stał się bramą do kariery w mediach. "Dążą do promocji swojej osoby, a nie stworzenia pary i związku z rolniczką czy rolnikiem. Uczestniczki to osoby zmotywowane dla pieniędzy, sławy, zmiany życia, ale nie na gospodarstwie tylko w internecie czy wręcz na wybiegu" - dodał.
Anna Bardowska, uczestniczka drugiej edycji formatu TVP podchodzi do tematu bardziej powściągliwie. "Wstrzymuję się od oceniania... Każda edycja jest inna, to program, w którym występują ludzie, nie aktorzy, scenariusz pisze życie. Osobiście pozytywnie oceniam wszystkich uczestników i uczestniczki. Podziwiam ich za odwagę" - podkreśliła.
Podsumowując, 12. edycja "Rolnik szuka żony" wzbudziła wśród widzów mieszane emocje - jedni krytykowali sztuczność relacji, parcie uczestników na medialny sukces i brak prawdziwych uczuć, inni dostrzegali szczere osoby szukające miłości. Opinie byłych uczestników potwierdzają część tych zarzutów, zwracając uwagę na manipulacje i chęć promocji własnej osoby, ale jednocześnie podkreślają odwagę uczestników i momenty autentycznych emocji. Anna Bardowska zwróciła uwagę na fakt, że widzowie oglądają tylko urywki różnych sytuacji i czasami zbyt pochopnie oceniają. Co ciekawe, część internautów zwraca uwagę na potrzebę większej selekcji i profesjonalnej oceny uczestników. "W kolejnych sezonach powinna pojawić się profesjonalna analiza relacji i cech osobowości uczestników" - czytamy. Być może wprowadzenie takich zmian pozwoliłoby przywrócić dawny urok programu i ponownie zdobyć serca niezadowolonych fanów?
Wieczór pełen wrażeń. Kate i William zadali szyku. Spójrzcie na suknię księżnej
Nie żyje Chris Rea. Legendarny autor świątecznego przeboju miał 74 lata
Zalotna Paulina Smaszcz w Kopenhadze z nowym ukochanym. Aż promienieje!
Beata Tadla mieszka w 168-metrowej posiadłości. Wnętrze willi robi wrażenie
Prokop zagadnął Włodarczyk o aferę dopingową Karasia. Gwałtowna reakcja: Absolutnie nie!
TVP nagle zakończyła produkcję popularnego serialu. Jeden z aktorów dopiero teraz zdradza kulisy
Cruz Beckham ujawnił prawdę w temacie konfliktu rodziców z Brooklynem. Jasny komunikat
Syn Rozenek wrócił z Francji na święta. Uwieczniła wzruszającą scenę na lotnisku
Kwaśniewska zdradziła, jak Badach zachowuje się w domu. "Okropne rzeczy"