Ola Kowalska ma za sobą trudny okres. W marcu z powodu zakażenia się groźnym adenowirusem trafiła do szpitala w Wielkiej Brytanii, gdzie była intubowana i przez kilka dni utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Jej stan był tak ciężki, że pomimo zapewnienia prywatnego transportu drogą powietrzną lekarze nie wyrazili zgody na jej podróż do Polski.
Na szczęście organizm Oli Kowalskiej pokonał chorobę. Niestety, mimo że od zakażenia minęło prawie pół roku, dziewczyna wciąż odczuwa skutki uboczne. Córka Kasi Kowalskiej na Instagramie żaliła się fanom, że z powodu długiego procesu leczenia, straciła prawie wszystkie włosy. Prosiła również internautów o pomoc w zahamowaniu tego procesu. Nie wszyscy obserwatorzy rzucili się na pomoc młodej gwiazdce. Pod postem na Instagramie pojawiły się również komentarze, w których internauci zarzucili jej... zażywanie narkotyków, na co młoda Kowalska ostro zareagowała.
Ola Kowalska ścięła włosy. Teraz jeszcze bardziej przypomina mamę
Wszystko wskazuje na to, że wykończonych długotrwałym leczeniem włosów nie udało się uratować. W niedzielę na InstaStories Oli Kowalskiej pojawiło się zdjęcie, które przedstawia jej nowy image. Córka Kasi Kowalskiej zdecydowała się na ostre cięcie - ścięła włosy "na chłopaka". Tak radykalna zmiana szokuje podwójnie, ponieważ długie i gęste włosy były jednym z głównych znaków rozpoznawczych Kowalskiej.
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że Ola wygląda teraz jak młodsza swojej mamy, z czasów rozkwitu jej kariery i hitów takich jak "Antidotum" czy "Pieprz i sól".
Zmiana na plus?