Julia Wieniawa chcąc nie chcąc wywołała niemały konflikt z nową partnerką swojego eks - Joanną Opozdą. Młoda gwiazda wytknęła jej, że zainspirowała się jej stylizacją i lawina ruszyła. Joanna Opozda nie przebierała w słowach, komentując zachowanie byłej swojego ukochanego. W konflikt wmieszani zostali również Antek Królikowski i jego mama Małgorzata Ostrowska-Królikowska, którzy oczywiście pochwalili stylizację Joanny Opozdy, stając tym samym po jej stronie. Teraz okazuje się jednak, że i Julia Wieniawa ma sprzymierzeńca. Bawiła się z nim, a właściwie z nią, podczas sobotniej imprezy.
W sobotni wieczór aktorka wybrała się na imprezę, czym oczywiście pochwaliła się na Instagramie. Może nie byłoby w tym nic dziwnego czy zaskakującego, ale towarzyszyła jej... Sandra Kubicka. Gwiazdy najwyraźniej świetnie się ze sobą bawiły, co uwieczniły na wspólnym selfie z podpisem "girl's night", czyli "babski wieczór".
Do tej pory obie gwiazdy nie pojawiały się w swoim towarzystwie, ale najwyraźniej "wspólny wróg" je zjednoczył. Mowa oczywiście o Joannie Opozdzie, która rok temu wdała się w ostrą kłótnię z Sandrą Kubicką. Wtedy aktorka oskarżyła modelkę o porzucenie psa, więc sprawa była poważna.
W 2019 roku Joanna Opozda opublikowała na swoim Instagramie długie wideo, w którym opowiedziała bardzo przykrą historię. Podczas zagranicznych wakacji razem z partnerem zobaczyli lokalnych mieszkańców, którzy znęcali się nad psem. Pseudo właściciele mieli nawet wspominać o planach utopienia go w morzu. Aktorka nawet przez chwilę się nie zastanawiała i zabrała psa ze sobą. Podobno historia pieska poruszyła Sandrę Kubicką, która zapewniła Joannę, że da mu dom. Niestety, szybko okazało się, że nie na długo.
Dzisiaj dowiedziałam się, że Sandra tego psa już jakiś czas temu oddała po prostu jakiejś swojej znajomej. Totalnie mnie o tym nie informowała, a umowę miałyśmy taką, że będziemy w stałym kontakcie, że będę wiedziała co u Fortuny, jak się ma i będę mogła go odwiedzić - mówiła wtedy Joanna Opozda.
Podobno modelka zaczęła ignorować wiadomości od Joanny Opozdy. Musiała jednak wytłumaczyć się na Instagramie, ponieważ po InstaStories aktorki zaczęła być atakowana przez internautów.
Chciałam Wam powiedzieć, że nawet nie obejrzę InstaStories Joanny Opozdy, ponieważ domyślam się, o czym one są, z Waszych brzydkich wiadomości do mnie. Robicie ze mnie nie wiadomo jakiego tyrana, ale nikt nie przyszedł do mnie spytać się, co się takiego wydarzyło, dlaczego pies jest z moją przyjaciółka - powiedziała.
Sandra Kubicka powiedziała, że oddała psa, bo gryzł inne zwierzaki. Niesmak pozostał i można podejrzewać, że modelka doskonale pamięta konflikt z Joanną Opozdą i miała o czym plotkować z Julią Wieniawą. Myślicie, że zostaną nowymi show-biznesowymi przyjaciółkami?