Blanka Lipińska jest jedną z najpopularniejszych pisarek w polskim show-biznesie. Nic więc dziwnego, że autorka "365 dni" jest aktywna w mediach społecznościowych i ma stały kontakt z obserwatorami. Każdego dnia możemy śledzić poczynania Blanki u boku Aleksandra Barona. Wydawać by się mogło, że para nie rozstaje się nawet na krok.
O związku Blanki Lipińskiej i Aleksandra Barona było głośno, zanim jeszcze zdążyli oficjalnie potwierdzić, że się spotykają. W mediach spekulowano na ten temat przez dobrych kilka miesięcy. Teraz żadne z nich nie obawia się już wspólnego pokazywania, a wręcz nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Na instagramowych profilach zakochanych aż kipi od miłości. Niedawno para świętowała pół roku związku.
Blanka i Baron nie stronią od symboli potwierdzających ich uczucia. Pamiętacie, jak pisarka pochwaliła się własnoręcznie robiony pierścionek ze struny, który dostała w prezencie od Alka? Tym razem pojawiło się coś znacznie większego kalibru. A przynajmniej o zdecydowanie większych gabarytach, żeby nie oceniać pochopnie wartości zwiniętej struny. Domyślamy się, że taki upominek może mieć ogromne znaczenie. Kolejny symbol również jest niebanalny.
Mowa o niemal identycznych samochodach. Oczywiście wyróżnia je głównie lakier, ale u obu robiony był w tym samym miejscu. Jacek, bo tak Baron nazwał swój samochód, ma na sobie czarny mat. Tym razem przyszedł czas na auto o imieniu Krysia należące do Blanki. Nowy wygląd mercedesa był niespodzianką dla pisarki.
Teraz pasujemy do siebie jeszcze bardziej niż wcześniej - napisała Blanka pod zdjęciem z warsztatu.
W udostępnionych przez Lipińską instagramowych relacjach mogliśmy z bliska obejrzeć efekt pracy chłopaków z kieleckiego salonu pielęgnacji aut. Metaliczny lakier w kobiecym kolorze robi niemałe wrażenie. Wszystko zobaczycie w wideo znajdującym się poniżej.
Podoba wam się metamorfoza Krysi?