Tym razem aktor Antoni Pawlicki nie powstrzymał emocji. Wszystko za sprawą skandalicznego zachowania polskiego parlamentu, który w piątek przyjął projekt ustawy dotyczący zwiększenia pensji dla parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. To niebywale zaskakująca decyzja, szczególnie że przez pandemię koronawirusa Polacy pracę raczej tracą, a wielu przedsiębiorców ma problemy finansowe i nie może liczyć na wsparcie, nie mówiąc już o podwyżkach. Nic dziwnego, że czara goryczy przelała się dla Pawlickiego. Aktor zamieścił wymowny wpis, w którym nie szczędził mocnych słów.
ZOBACZ TAKŻE: Kayah przerwała występ na koncercie Polsatu. Piosenkarka wyraziła swoje poparcie dla małżeństw jednopłciowych
Post pojawił się na Instagramie aktora. Antoni Pawlicki najwyraźniej nie wytrzymał, zaś decyzja parlamentarzystów o przyznaniu sobie sowitych podwyżek pensji spowodowała w nim jakieś pęknięcie:
Kurr... Co się w tym kraju dzieje? W końcu jest zgoda w Sejmie! Najpierw w sprawie podwyżek o ponad 50 proc. dla wszystkich polityków oraz dodatkowe miliony na partie polityczne, i to kiedy? Dzień po tym, jak ogłoszono historycznie największy spadek polskiego PKB! - czytamy.
Następnie odniósł się do wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który przemawiał w piątek do praktycznie pustej sali sejmowej - posłowie zdążyli już rozpocząć wtedy weekend i nie znaleźli w większości czasu na wysłuchanie sprawozdania Rzecznika.
A potem wszyscy zgodnie olali raport Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas prezentacji raportu Bodnara o stanie praw człowieka w Polsce sejmowe ławy świeciły pustkami! Po obu stronach! Skandal kurr....! Wszystkich was zwalniam!
Dodatkowo w poście zamieścił hasztagi, które razem tworzą bardzo wymowny napis.
#skandal, #zaraz, #wyjdę, #na, #ulice.
Antoni Pawlicki po raz kolejny wypowiedział się na temat decyzji polskiego rządu. Aktor odniósł się do Telewizji Polskiej, która w lipcu postanowiła zdjąć serial "Echo serca". Nie krył wtedy rozczarowania i także zamieścił post w mediach społecznościowych. Nawiązał także do olbrzymiej dotacji, którą otrzymała stacja.
Zaledwie parę dni wcześniej na profilu instagramowym aktora pojawił się post, który wspierał akcję Krzysztofa Gonciarza. Mężczyzna cały weekend jeździł za ciężarówką Fundacji Pro i nagłaśniał, że głosi ona kłamstwa na temat społeczności LGBT.