Konflikty między członkami rodziny królewskiej wciąż są idealną pożywką nie tylko dla brytyjskich mediów. Ostatnio z jednej z biografii autorstwa Roberta Laceya mogliśmy poznać powód chłodnych relacji Williama i Harry'ego. Teraz dowiadujemy się o kolejnych sporach, które do dnia dzisiejszego rzutują na kontakt pomiędzy braćmi i ich żonami. Okazuje się, że zarówno książę William, jak i księżna Kate, byli bardzo sceptycznie nastawieni do ślubu Harry'ego z Meghan Markle. Ba, nie kryli się ze swoją opinią, a nawet próbowali odwieść narzeczonych od tego pomysłu.
W jednym z brytyjskich programów o waśniach Williama i Harry'ego emitowanym na kanale Channel 5 pojawiła się reporterka "Sky News", Carole Malone, która w kilku zdaniach wyjawiła kolejny powód konfliktu pomiędzy braćmi. Dokładniej chodzi o sprzeciw Williama i Kate na ślub Harry'ego i Meghan.
Największą przyczyną ich kłótni było to, że Wills próbował ostrzec Harry'ego, by nie angażował się w relację z Meghan. Harry znał ją dopiero od roku, a już postanowił się jej oświadczyć. William po prostu powiedział mu, żeby trochę zwolnił.
Swoje trzy grosze miała dorzucić również Kate, która według brytyjskiego tabloidu Daily Mail, "delikatnie przypomniała Harry'emu, że spotyka się z kimś, kto ma zupełnie inne życie, przeszłość i karierę, a ich integracja będzie wymagała czasu i szczególnej uwagi".
Troska starszego brata i szwagierki nie spodobała się Harry'emu. Książę dość gwałtownie zareagował na ich obawy i zinterpretował je jako wrogie nastawienie do ukochanej. Anonimowy informator "Daily Mail" donosi, że agresja Harry'ego miała swoje źródło w trudnej przeszłości.
Moim zdaniem Harry czuje, że nie był w stanie chronić swojej matki, więc stara się chronić swoją żonę. Jest tak wrażliwy, że często dostrzega krytykę lub negatywność tam, gdzie jej nie ma.
Myślicie, że ten spór mógł zaważyć na teraźniejszej relacji braci?