Prywatne życie brytyjskiej rodziny królewskiej od lat cieszy się niemałym zainteresowaniem mediów na całym świecie. Trzeba jednak przyznać, że pojawienie się Meghan Markle na dworze dało początek tysiącom plotek i domysłów. Jednym z gorętszych tematów był rzekomy konflikt pomiędzy braćmi WilliamemHarrym. Z czasem okazało się, że relacje książąt rzeczywiście uległy ochłodzeniu. Między innymi o tym pisze Robert Lacey w swojej najnowszej książce biograficznej.
Na rynku nie brakuje książek poświęconych członkom brytyjskiej rodziny królewskiej. Oficjalnie figurują jako biografie, jednak nawet w nich zdarzają się niepotwierdzone informacje. Inaczej ma być w przypadku pozycji zatytułowanej "Battle of Brothers: William and Harry". Jej autorem jest Robert Lacey - konsultant historyczny pracujący przy serialu "The Crown".
Nie trzeba być znawcą rodziny królewskiej, aby uznać, że książęcy bracia różnią się od siebie. Swego czasu Harry był stałym bywalcem imprez i zdarzało mu się wplątać w drobne skandale. William z kolei był kreowany na znacznie spokojniejszego. Ponoć kryzys w ich relacji rozpoczął się od ślubu Harry'ego z Meghan Markle. Autor książki o książętach twierdzi, że dotarł do sedna braterskiego konfliktu.
Byłem zdumiony, a czasem poruszony do łez przez świeże szczegóły i spostrzeżenia, które odkryłem podczas badania tej historii konfliktu rodzinnego - czytamy w komunikacie prasowym Roberta Lacey.
Autor dodał też, że pisząc biografię Williama i Harry'ego posiłkował się wspomnieniami krewnych i przyjaciół braci. Sami jesteśmy ciekawi, co tak naprawdę poróżniło arystokratów. Wiele wskazuje na to, że odpowiedź na to pytanie już niedługo trafi do powszechnego obiegu.