Anna Lewandowska 6 maja urodziła drugie dziecko. Trenerka się nie oszczędzała i już zaledwie 17 dni po porodzie pochwaliła się umięśnionym, płaskim brzuchem. Jak można było się domyślić, nie poprzestała na zbieraniu komplementów i wzięła się za jeszcze bardziej intensywne ćwiczenia. Jak sama przyznała, po pierwszej ciąży, ćwiczenia przychodziły jej z większą łatwością. Teraz już nie jest tak z górki.
Anna Lewandowska kocha sport, więc nikogo nie zdziwiło, że zaledwie kilka dni po porodzie ponownie zawitała na sali treningowej. Trenerka zazwyczaj zachwala aktywność fizyczną, jednak tym razem pokusiła się o nieco mniej pozytywne przemyślenia na temat ćwiczeń. Jak sama przyznaje, jest jej o wiele trudniej wrócić do wymarzonej formy niż po poprzedniej ciąży.
Powroty do treningów bywają trudne. Szczególnie po drugiej ciąży widzę sporą różnice. Ciało regeneruje się wolniej, do tego dochodzi zmęczenie, no i nie oszukujmy się, wiek już nie ten sam - pisze Ania.
Mimo że od porodu minęło zaledwie 6 tygodni, to Anna Lewandowska ma zamiar jeszcze mocniej ćwiczyć. Oczywiście swoją decyzję skonsultowała z lekarzem, który nie widzi żadnych przeciwwskazań.
Za chwilę upłynie 6 tygodni od czasu porodu, tym samym powoli planuję zwiększyć obroty (oczywiście za zgodą lekarza). Przygotowuję też dla Was WIELKIE WYZWANIE, które planowo ruszy z początkiem lipca. Głowa pełna pomysłów jak to na sportowca przystało, dlatego będzie się działo! Kocham aktywność fizyczną i trenuję przede wszystkim dla ZDROWIA i mam nadzieję, że podzielicie ze mną tę pasję - dodaje Lewandowska.
Jak się okazuje, nawet Anna Lewandowska miewa pod górkę z siłownią. Zaskoczeni?