Marta Nawrocka od miesięcy znajduje się w centrum zainteresowania opinii publicznej. Jako przyszła pierwsza dama wzbudza coraz większe emocje - wyborcy uważnie śledzą każdy jej krok, gest, a nawet detale dotyczące codziennego życia. Nic więc dziwnego, że niedawne kadry z rodzinnego wyjazdu w Bieszczady momentalnie przyciągnęły uwagę internautów. Tym razem poprosiliśmy ekspertów, aby przyjrzeli się się stylizacji paznokci żony Karola Nawrockiego. Co zauważyli? Szczegóły zdradzamy poniżej.
W rozmowie z Plotkiem Michał Musiał - stylista i ekspert modowy - zdradził, na jaką stylizację paznokci zdecydowała się przyszła pierwsza dama. - W tym przypadku mamy do czynienia z frenchem, lecz nie jest to jego klasyczna forma - zdradził Musiał. - Nawrocka zdecydowała się na kolorowe końcówki paznokci i dość mocno kryjący, różowy kolor na długości płytki - dodał. Czy w tym przypadku mamy do czynienia z trendem, który obecnie króluje w świecie manicure? - Tego typu rozwiązanie jest dość często spotykane, jednak dalekie jest ono od ponadczasowej elegancji i klasyki - stwierdził.
Oczywiście wakacje są od tego, żeby nieco poszaleć - także z makijażem i ubiorem. Marta Nawrocka zabawiła się więc kolorami. Skontaktowaliśmy się ze Klaudią Momot, właścicielką salonu "Palce i oczy", która stwierdziła, "nie jest to najgorszy wybór". Stylistka paznokci podkreśliła zachowawczo, że w tym roku jednak trendy są nieco inne. Pierwsza dama wybrała wariację na temat klasycznego frencha. "Modne są tzw. clean nails, czyli nie tylko czysty, jednolity kolor, ale też starannie wykonany manicure. Osobiście uważam, że klasyczny french z białą końcówką nigdy nie wychodzi z mody, choć moje klientki w tym sezonie szczególnie upodobały sobie kolor 'masełkowy'". Podsumowując, w wakacyjną aurę każdy ma ochotę na odrobinę szaleństwa. Na stonowane, klasyczne kolory przyjdzie jeszcze czas.