Widzowie "Hotelu Paradise" z dużą dozą ciekawości śledzą dalsze losy uczestników show, którzy zdobyli popularność w mediach społecznościowych. Szerokie grono fanów zyskała między innymi Viola oraz Sandra. Obie panie nie przepadały za sobą w trakcie trwania programu. Czyżby ich relacje poprawiły się po zakończeniu telewizyjnej emisji odcinków? Viola była ostatnio gościem "Koła Plotka" i odpowiedziała na kilka pytań, zdradzając, czy nadal z Adamem łączy ją silne uczucie. Wspomniała również o Sandrze, nazywając koleżankę "przebiegłą intrygantką". Jesteśmy świadkami narodzin dużego konfliktu?
Finał "Hotelu Paradise" już za nami, a emocje nadal nie ostygły. Dopiero teraz uczestnicy show mają okazję, by szczerze wypowiedzieć się na temat swoich kolegów i koleżanek z programu, analizując ich zachowanie podczas emisji odcinków w telewizji. Fani "rajskich rozdań" wiedzą, że Viola i Sandra nigdy nie były przyjaciółkami, ale dopiero teraz okazuje się, że ich aktualna relacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, a konflikt zaostrzony. Źródłem niesnasek mogą być słowa Violi, które wypowiedziała w "Kole Plotka" na temat Sandry. Nazwała ją intrygantką.
Najbardziej irytowała mnie Sandra. Za bardzo się ode mnie różni po prostu. Przebiegła, intrygantka - wyznała Viola, gdy miała opisać koleżankę z programu w trzech słowach.
Viola, Sandra i Marietta z 'Hotelu Paradise' Instagram/ @rasowasarna
Na odpowiedź Sandry długo nie musieliśmy czekać. Na swoim Instagramie odniosła się do słów Violi, twierdząc, że pochopna ocena jest zazwyczaj mało trafna. Wspomniała również o montażu odcinków, który często błędnie kreuje bohaterów reality-show.
Ludzi trzeba poznać, więc ocenianie kogoś na podstawie programu jest czymś złym. Program jest po prostu montażem. Powinno się mieć dystans. Zauważcie, że każdy z uczestników ma hejterów i grono odbiorców.
Uczestniczka "Hotelu Paradise" przyznała, że jeszcze nie widziała wywiadu Violi, jednak życzliwi fani poinformowali ją o skierowanych w jej stronę zarzutach koleżanki.
Jeżeli to było coś neutralnego związanego z jej światopoglądem, to nie ma problemu. Obym nie była obrażana - skomentowała Sandra.
Myślicie, że możemy spodziewać się eskalacji tego konfliktu?